Według "ABC" władze Wenezueli wysłały w lipcu 2010 r. kwotę 3,5 mln euro do swojego konsulatu w Mediolanie. Środki te miały następnie zostać przekazane działaczom Ruchu Pięciu Gwiazd.
Z ustaleń hiszpańskiej gazety wynika, że kluczową rolę w dostarczeniu pieniędzy do Włoch odegrał bliski współpracownik zmarłego w 2013 r. Chaveza oraz sprawującego po nim władzę Nicolasa Maduro - Tareck El Aissami, obecnie pełniący funkcję ministra ds. przemysłu i produkcji krajowej oraz ministra ds. ropy naftowej i energetyki.
Pieniądze wysłane w walizce do konsulatu pochodziły ze środków jednego z państwowych funduszy, którym w przeszłości zarządzał El Aissami. Ich odbiorcą miał być powiązany z Ruchem Pięciu Gwiazd lewicowy działacz i przedsiębiorca Gianroberto Casaleggio, który zmarł w 2016 r. - pisze madrycki dziennik.
Nowy lider polityczny Ruch Pięciu Gwiazd Vito Crimi powiedział komentując doniesienia "ABC", że jest to "śmieszny i pełen fantazji" fake news. Podkreślił, że ponad 10 lat temu ruch prowadził swoje kampanie wyborcze dzięki datkom od obywateli.
Crimi dodał, że jego formacja rozważa możliwość wystąpienia na drogę prawną w związku z artykułem. Wyjaśnień domagają się też politycy koalicjanta Ruchu - Partii Demokratycznej.
Poniedziałkowe "El Mundo" ujawnia z kolei szczegóły śledztwa prowadzonego w Madrycie wobec byłego ambasadora Hiszpanii w Caracas Raula Morodo i jego rodziny, która pomiędzy 2008 a 2013 r. miała otrzymać od reżimu Chaveza 35 mln euro.
Z dochodzenia wynika, że pieniądze wysyłane na zarejestrowane w rajach podatkowych konta ambasadora i kilku osób z jego rodziny pochodziły z rachunków bankowych wenezuelskiego koncernu naftowego PDVSA. Gazeta twierdzi, że było kilkadziesiąt takich przekazów.
"El Mundo" przypomina, że podczas śledztwa ustalono, że hiszpański ambasador i jego rodzina przekierowała część środków do dwóch rezydujących w Hiszpanii obywateli Wenezueli powiązanych z reżimem w Caracas.
>>> Polecamy: Kreml ostrzega: Rosja nie będzie pobłażliwa dla nieprzyjaznych zachowań ze strony Czech