Według Andrzeja Bobińskiego z Centrum Stosunków Międzynarodowych w Warszawie, decyzja o wzmocnieniu MFW może zostać uzgodniona w Londynie. Nie wiadomo jednak, czy MFW zostanie wsparty dodatkowymi środkami na działalność operacyjną, czy też zostaną wprowadzone w nim zmiany systemowe - zaznaczył w rozmowie z PAP Bobiński.

W jego ocenie, efektem szczytu będzie na pewno "sygnał antykryzysowy", a na jego ustalenia bardzo duży wpływ będą miały środowe spotkania prezydenta USA Baracka Obamy z m.in. prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem - uważa Bobiński.

"Wiele zależy od tych spotkań i tego, co zostanie po nich ogłoszone" - powiedział PAP Bobiński.

Ekspert z Centrum Europejskiego Natolin Rafał Trzaskowski powiedział PAP, że po zaczynającym się w czwartek w Londynie szczycie G20 nie należy oczekiwać decyzji, tylko dyskusji. Decyzje mogą pojawić się później - podczas szczytu Unia Europejska - USA - uważa Trzaskowski.

Reklama

"G20 i G8 to są takie szczyty, na których nie zapadają wiążące decyzje, tylko się pewne rzeczy dogaduje, próbuje koordynować politykę. Natomiast twarde decyzje zapadną na szczycie UE-USA, który odbędzie się za tydzień w Pradze" - powiedział PAP Trzaskowski. Jeżeli UE miałaby podjąć jakieś decyzje, to będą one podejmowane z naszym udziałem" - ocenił.

Zarówno w G8, jak i w G20 są państwa, których gospodarka jest silna - podkreślił. "Na szczycie G20 moglibyśmy się znaleźć jedynie jako państwo zaproszone. Ponieważ na szczęście nie mamy obecnie wielkich problemów i nie jesteśmy w sytuacji kryzysowej, należy się cieszyć, że nie zaproszono nas tam jako petenta" - powiedział.

Również Bobiński jest zdania, że wysyłanie na szczyt polskiego przedstawiciela nie jest potrzebne, ponieważ Polska będzie reprezentowana przez Unię Europejską. "Nie wydaje mi się, że w tej sytuacji to jest to, czego i Polska i świat by oczekiwały" - podkreślił. Przypomniał, że ostatni szczyt europejski pozwolił na wypracowanie wspólnego stanowiska Unii na spotkanie G20.

"W tym stanowisku są ujęte postulaty Polski, jest bardzo silnie podkreślona kwestia solidarności i równego dostępu do rynków, przeciwdziałanie objawom protekcjonizmu i nacjonalizmu w gospodarce" - zaznaczył Bobiński.

W najbliższym czasie (6 kwietnia) odbędzie się szczyt NATO oraz spotkanie przedstawicieli krajów Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, na których Polska będzie miała swoich reprezentantów - przypomniał Bobiński. "Polska dyplomacja, a także kancelaria premiera i prezydenta mają ręce pełne pracy" - dodał.

Szczyt G-20 odbędzie się 2 kwietnia w Londynie. Wezmą w nim udział przedstawiciele 19 najbardziej uprzemysłowionych państw świata oraz Unii Europejskiej. W Londynie spodziewanych jest 24 szefów państw i rządów.