Amerykańskie giełdy poszły w górę z początkiem kwietnia. To efekt nieoczekiwanych danych o wzroście sprzedaży domów i wyższych niż oczekiwano wskaźników przemysłowych. Inwestorzy mają nadzieję, że najgorsza część recesji należy już do przeszłości. Dow Jones wzrósł o 2 proc. do 7761,6 pkt.

S&P 500 zyskał 1,7 proc. do 811,08 pkt. Rosły akcje banków i firm z sektora budowlanego.

Natomiast spadł kurs General Motors po informacjach New York Times, że administracja Obamy chce doprowadzić do kontrolowanego bankructwa koncernu. Po tej informacji kurs GM spadał nawet o 18 proc., jednak późniejsze wypowiedzi przedstawicieli Białego Domu, że amerykańskie władze mają nadzieję na restrukturyzację GM bez konieczności korzystania z ochrony przed wierzycielami, poprawiły nastroje inwestorów. Dodatkowo korzystnie na notowania wpłynęły informację General Motors, że choć sprzedaż samochodów GM spadła o 45 proc. w marcu, to jednak wyniki sprzedaży utrzymywały się pod koniec marca na stałym poziomie - podaje Reuters.

Nasdaq Composite zyskał 1,51 proc. do 1661,6 pkt.

Dobry wynik zanotował też MSCI World Index odzwierciedlający sytuację na rynkach 23 krajów rozwiniętych.

Reklama

"Z fundamentalnego punktu widzenia sytuacja jest gotowa, by rynki się ustabilizowały i odrobiły straty" - uważa cytowany przez Bloomberga William Greiner, szef inwestycji w UMB Bank w Kansas City.

Amerykańskie giełdy poszły w górę już we wtorek.