Takie deklaracje powinny jednak zostać poparte odpowiednim przepływem kapitału. Według raportu Ernst & Young „Atrakcyjność inwestycyjna”, Polska znajduje się na pierwszym miejscu jako preferowana lokalizacja przyszłych inwestycji zagranicznych. Ten sam raport nadmienia jednak, że znajdujemy się na 7 pozycji pod względem zrealizowanych projektów inwestycyjnych. Oznacza to, że trafia do Polski zaledwie co siódmy projekt.

Jeśli Polska gospodarka oprze się recesji uznają nas za bezpieczną przystań i skierują strumień inwestycji do naszego kraju. Dekoniunktura w Europie to również szansa dla polskich eksporterów. Towary produkowane nad Wisłą są znacznie tańsze i porównywalne jakościowo. Podobnie jest z usługami. Obecna sytuacja wręcz zmusza niektóre międzynarodowe korporacje do przenoszenia operacji do Polski, bo to oznacza redukcję kosztów i de facto podniesienie jakości świadczonych usług.