Ukraina poleciła w marcu swym bankom, żeby kupowały i sprzedawały hrywnę, rodzimą walutę, po kursie nie niższym od ustalanego codziennie przez bank centralny. Natomiast parlament Kazachstanu przygotowuje legislację, dzięki której prezydent kraju będzie mógł zmusić eksporterów do sprzedawania zagranicznej waluty w zamian za tenge - lokalny pieniądz. W efekcie inwestorzy zagraniczni zaczęli wycofywać kapitał a lokalny pieniądz leci w dół jak kamień.

Chcesz wystraszyć inwestorów – zacznij ich kontrolować

“Jeśli masz pieniądze w kraju, który wprowadza tego rodzaju kontrole, to jest to wyraźny sygnał, aby trzymać się od tego miejsca z daleka” – mówi Andrew Bosomworth, menedżer funduszu Pacific Investment Management w Monachium, w którym zarządza papierami dłużnymi wartości ponad 50 mld dolarów z rynków wschodzących. “Najlepszym sposobem zachęcenia prywatnego kapitału do pozostania w danym kraju jest stworzenie sensownego klimatu inwestycyjnego”.
Oba kraje zdewaluowały swoje waluty i przejęły podupadające banki, gdy wskutek pierwszej globalnej recesji od czasu II wojny światowej równocześnie doszło do spadku eksportu z powodu załamania się popytu i zagranicznych inwestycji z powodu krachu na rynku kredytowym.
Indeks ukraińskiej giełdy PFTS stracił w tym roku 26 proc., a jego kazachski odpowiednik 28 proc., lokując się wśród najgorszych rynków wschodzących, obok Kostaryki, Nigerii, Serbii, Kataru i Bośni.

Im bardziej skupujesz walutę, tym jest słabsza

Reklama

Rezerwy walutowe Ukrainy skurczyły się do lutego w ciągu minionych sześciu miesięcy o jedną trzecią. Większość straconej kwoty 12 mld dolarów to efekt skupowania hrywny przez bank centralny – podkreśla Ivan Tchakarov, ekonomista Nomura Holdings w Londynie.

Poczynając od września ubiegłego roku ukraińska waluta spadła wobec dolara o 37 proc., czemu towarzyszył dramatyczny spadek sprzedaży stali, głównego przeboju eksportowego kraju – o 50 proc. w skali roku - oraz rozpad koalicji rządzącej z powodu różnicy zdań na temat walki z kryzysem...
Prezydent Wiktor Juszczenko, były gubernator banku centralnego, który w 2004 roku pokonał prorosyjskiego kandydata na fali protestów w związku z fałszerstwami wyborczymi, sprzeciwia się planom premiera Julii Tymoszenko, która zamierza zdymisjonować obecnego szefa banku centralnego Wołodymira Stelmacha i wynegocjować z Rosją pożyczki na kwotę 5 miliardów dolarów.

Ukraina otrzymała pierwszą ratę 4,5 mld dolarów w ramach pomocy przyznanej przez Międzynarodowy Funduszy Walutowy na łączną kwotę 16,4 mld dolarów. MFW opóźniła przekazanie drugiej transzy w wysokości 1,9 mld dol. do czasu, aż Kijów obniży deficyt budżetowy na 2009 rok sięgający 5 proc. PKB.
Jak powiedział Juszczenko pod koniec marca, MFW zaakceptował deficyt na poziomie 3,1 proc. PKB.

Minimalny kurs

Na początku minionego tygodnia bank centralny określił jako obowiązujący minimalny kurs wymiany hrywny na dolary w wysokości 7,9724. To o 3 proc. więcej od stawki 8,24 za dolara, jaka dominowała na walutowym rynku spotowym w Galt & Taggart Holdings – twierdzi Jathan Tucker, szef operacji handlowych w tym kijowskim domu brokerskim.

Kraje takie jak Ukraina i Kazachstan potrzebują kontroli kapitału, żeby powstrzymać wykrwawianie się pieniądza – uważa Douglas Polunin, który zarządza aktywami wartości 200 mln dolarów z rynków wschodzących, w tym ukraińskimi i kazachskimi akcjami w Polunin Capital Partners w Londynie.
Jego zdaniem wspomaga to gospodarkę, gdyż nie dochodzi do nagłego wypływu pieniędzy z kraju, co ma skutki destabilizujące. “Kontrola kapitału jest dobrym pomysłem, ale wystrasza ona zagranicznych inwestorów, którzy obawiają się, że nie będą mogli wywieźć z danego kraju swoich pieniędzy” – dodaje Polunin.

Piętnowanie winnych

W połowie marca departament regulacji walutowej w ukraińskim banku centralnym poinformował na stronie internetowej oraz w informacjach przekazanych do Bloomberga i Reutersa, że za kurs wymiany hrywny w bankach odpowiedzialność ponoszą ich prezesi - wynika z relacji Serhiy’a Kruhlika, szefa kontaktów zewnętrznych Nacjonalnego Banku Ukrainy, NBU.

Jak podała ukraińska gazeta “Delo, cytując komunikat NBU, bank centralny zawiesił międzybankowe umowy z ukraińskimi kredytodawcami Partner-Bankiem, Sigmabankiem i Premium za podważanie kursu wymiany. Cytując te zarzuty Olga Sandler, rzecznik prasowy partner-Banku uważa, że to “pomyłka”.
Spadek hrywny ma swoje korzenie w “czynnikach natury psychologicznej i spekulacyjnej”, a władze “poruszą każdy kamień” na tropie potencjalnych spekulacji walutowych – głosi oświadczenie prezydenta Juszczenki zamieszczone na jego stronie internetowej 11 marca.

Juszczenko obiecał, że Ukraina wyłoni się z kryzysu z odrodzoną gospodarką, stwierdzając 25 marca, iż rząd przygotował „jasną odpowiedź”.

“Polityczna drażliwość”

“Nie ulega wątpliwości, że skala upadku waluty jest zawsze kwestią z politycznego punktu widzenia wysoce drażliwą, ale spekulanci odzierają ją z tego patosu” – mówi Tim Ash, szef gospodarek wschodzących w Royal Bank of Scotland w Londynie.

Moskiewska firma Prosperity Capital Management, która zarządza aktywami wartości 1,9 mld dolarów w byłych republikach radzieckich, wyprzedaje się z ukraińskich akcji. Menedżerowie funduszu nie mogą wydobyć pieniędzy z kraju ponieważ banki nie zamierzają pozbywać się zgromadzonych dolarów, dokonując konwersji z papierów denominowanych w hrywnach – mówi Iwan Mazałow, dyrektor Prosperity. „To krwawa jatka” - dodaje

Od czasu wystąpienia o pomoc do MFW bank centralny Ukrainy przejął kontrolę na 11-oma lokalnymi bankami. Fundusz ocenia, że na dokapitalizowanie banków Kijów musi wydać równowartość 4,5 proc. ukraińskiego PKB.

Rentowność ukraińskich obligacji państwowych denominowanych w euro rzędu 4,95 proc. o zapadalności w 2015 roku wzrosła w ciągu pół roku do 24 proc. Tymczasem rosyjskie bony skarbowe do wykupu w 2018 roku mają rentowność 6,61 proc.

Najdroższe zabezpieczenie w całej Europie

Credit-default swaps, instrumenty pochodne dla zabezpieczenia długu ukraińskiego rządu są obecnie najdroższe spośród wszystkich CDS-ów dla wschodzących gospodarek Europy – wynika z danych CMA Datavision w Londynie. Wynoszą one 60,5 proc. nominalnego długu plus 5 proc. w skali rocznej.

To oznacza, że inwestor musi od razu wyłożyć 6,1 mln dol. oraz 500 tys. dol. rocznie dla zabezpieczenia przez pięć lat obligacji na kwotę 10 mln dolarów. Sześć miesięcy temu takie zabezpieczenie kosztowało 567 tys. dolarów rocznie, bez konieczności wpłaty czegokolwiek awansem.

Jarosław Lissowolik, główny ekonomista Deutsche Bank w Moskwie powiedział, że Ukraina może wprowadzić „natychmiastowe opodatkowanie na kwoty wycofywane z kraju” lub zażądać od eksporterów, aby odsprzedawali część swoich zysków w zagranicznych walutach według kursu podyktowanego przez bank centralny.

Kazachstan uderzy w eksporterów

W Kazachstanie rząd przygotowuje się do zablokowania odpływu zagranicznej waluty z kraju. Izba niższa parlamentu juz dwukrotnie udzieliła wstępnej aprobaty dla regulacji, która upoważni prezydenta Nursułtana Nazarbajewa do tego, by zmusił eksporterów do wymiany pieniędzy zarobionych za granicę na miejscową walutę, tenge.

Wśród eksporterów w Kazachstanie są tacy potentaci, jak Exxon Mobil, największy koncern naftowy świata, francuski Total, trzecia firma paliwowa Europy i Chevron , drugi producent ropy naftowej w USA.

Spółki te nie będą mogły wypłacać dywidendy dla międzynarodowych akcjonariuszy lub repatriować zysków – twierdzi Tatiana Orłowa, ekonomista ING Groep w Moskwie> „To będzie bardzo bolesne” – mówi.

Kazachska ustawa, która wymaga jeszcze zgody miejscowego senatu, może także zabronić spółkom i osobom indywidualnym dokonywania transferów obcej waluty za granicę.

Narodowy Bank Kazachstanu zezwolił 4 lutego na osłabienie tenge wobec dolara o 21 proc. W Ałma Acie zdecydowano się na ten krok dostrzegając, że Rosja w okresie poprzednich sześciu miesięcy faktycznie zdewaluowała rubla o 36 proc. m.in. z powodu 67-proc. spadku cen ropy naftowej. Zarówno dla Rosji, jak i dla Kazachstanu ropa naftowa jest głównym źródłem wpływów z eksportu.

Grigorij Marczenko, prezes banku centralnego Kazachstanu oświadczył w połowie lutego, i potwierdził to w miesiąc później, że do końca roku kurs tenge będzie utrzymany na poziomie 150 tenge do dolara.

CDS-y zabezpieczające dług rządu Kazachstanu wzrosły w ciągu minionego półrocza trzykrotnie do 10,6 proc, wartości nominalnej, czyli zaraz po ukraińskich są one najdroższe we wszystkich gospodarkach wschodzących Europy i byłych republik radzieckich. Za ochronę długu wartości 10 mln dolarów trzeba płacić 1 mln dolarów rocznie.