O wadze innowacji dla rozwoju przedsiębiorstw rozmawiano w sobotę w Gliwicach w trakcie spotkania śląskich samorządowców, przedsiębiorców i naukowców z Gunterem Verheugenem, komisarz Unii Europejskiej ds. przemysłu i przedsiębiorczości. Verheugen przyjechał do Gliwic na zaproszenie europosła, prof. Jerzego Buzka. Spotkanie to zainaugurowało Europejski Kongres Gospodarczy. Od 15 do 17 kwietnia Katowice będą gościły setki polityków, biznesmenów, szefów największych polskich i europejskich firm.

- Bez innowacyjności firmy nie mogą się rozwijać. Kluczem jest stworzenie takich warunków, aby firmy inwestowały w badania, a z tym jest w UE różnie – przyznał w trakcie spotkania Verheugen. Komisarz UE podkreślił, że martwi go brak wspólnego dla całej Unii prawa dotyczącego ochrony własności intelektualnej. – Obecnie przepisy są bardzo zróżnicowane. Nie wszystkich wynalazców stać na ochronę swoich pomysłów. Ponieważ nie wygramy z Hindusami, czy Chińczykami kosztami pracy Europejczycy muszą być innowacyjni. Jeśli jednak chcemy zachować swoja wiedzę musimy nauczyć się ją chronić – przyznał Verheugen.

Zdaniem Verheugena dobrym rozwiązaniem może być tworzenie klastrów, konieczne jest również przeznaczenie na badania i innowacyjność większych pieniędzy. - Pamiętajmy, że aż 99 proc. firm w UE to małe i średnie przedsiębiorstwa. Wśród nich aż 90 proc. zatrudnia mniej niż 10 proc. Trzeba im pomóc chronić wiedzę – przyznał komisarz.

Podczas konferencji prasowej Verheugen mówił też o trwającym w Pradze szczycie Unia Europejska - Stany Zjednoczone. - Jeżeli Amerykanie zaproponują nam partnerstwo na równych zasadach, żebyśmy byli równowartościowym partnerem, musimy udowodnić, że jesteśmy do tego zdolni - powiedział Verheugen.

Reklama

Jego zdaniem, otwiera się też szansa do stworzenia przestrzeni transatlantyckiej w dziedzinie gospodarki. - Jeśli uda nam się pokonać przeszkody w handlu transatlantyckim, wtedy jest możliwy wzrost gospodarczy o ponad 2 proc. - dodał komisarz.

Verheugen uczestniczył także w debacie na temat roli w rozwoju biznesu stref ekonomicznych. - Strefy są jedną z form wspierania przedsiębiorstw, ale nie opierajcie swojej przyszłości gospodarczej na strefach. Może się bowiem okazać, że firmy które opierają swój rozwój na działaniu w strefach po ich likwidacji nie dadzą sobie rady – ostrzegał komisarz UE. Dobry rozwój firm w strefach to także efekt pomocy publicznej – dodał Verheugen.

Nie zgodził się z tym Piotr Wojaczek, szef Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. – Z naszych danych wynika, że tylko 10 proc. poniesionych nakładów inwestor odbiera dzięki jakiejś formie pomocy ze strony państwa – argumentował Wojaczek. Wtórował Krzysztof Krystowski, prezes AVIO Polska. – Nasza firma odzyskała w pomocy publicznej tylko kilka procent z zainwestowanych ponad 100 mln zł – powiedział Krystowski.

Co więc mają takiego strefy, że są cenione przez inwestorów? Być może największym atutem stref jest to, że pozwalają one na szybsze i w miarę bezkonfliktowe spełnienie wymogów administracyjno – urzędniczych, dzięki czemu rozpoczęcie produkcji jest szybsze. Uczestnicy rozmowy zgodzili się, że strefy pewnie straciłyby na atrakcyjności gdyby przedsiębiorcy mogli szybciej załatwiać sprawy urzędowe także poza strefami.

"Gazeta Prawna" jest patronem medialnym Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który odbędzie się między 15 a 17 kwietnia w Katowicach.