Ropa naftowa drożeje w poniedziałek na rynkach paliw, bo powraca zainteresowanie inwestorów surowcami - podają maklerzy. Rosną również ceny miedzi. Gracze rynkowi są optymistami i oceniają, że najgorsze z kryzysu finansowego mogło już minąć.

Baryłka lekkiej ropy WTI na NYMEX w Nowym Jorku w dostawach na maj w handlu elektronicznym zdrożała w poniedziałek rano czasu europejskiego o 2,1 proc. do 53,60 dolarów.

Wzrost cen ropy to m.in. również skutek oczekiwań, że OPEC będzie się ściślej stosował do przyjętych wcześniej decyzji o redukcji kwot dostaw surowca, a to spowoduje zmniejszenie zapasów ropy.

Z kolei cena miedzi wzrosła piąty dzień z rzędu na giełdzie w Londynie. Cena kontraktów trzymiesięcznych na miedź rosła nad ranem o 2,2 proc. do 4.394 dolarów za tonę. To piąty z rzędu dzień wzrostów, najdłuższa seria zwyżek od ponad roku.