W ciągu ostatnich czterech lat pięciokrotnie wzrosła liczba przedsiębiorców, którzy płacą za prawa autorskie do muzyki odtwarzanej w ich lokalach - wynika z raportu Związku Producentów Audio Video (ZPAV) przedstawionego na poniedziałkowej konferencji prasowej.

Muzyka w sklepach, galeriach handlowych i w punktach usługowych tworzy atmosferę miejsca, zachęca klientów, może także wpływać na wysokość sprzedaży. Obowiązek płacenia za tak wykorzystywaną muzykę wynika z nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pośrednich z 4 lutego 1994 roku.

Zgodnie z ustawą, każdy podmiot gospodarczy wykorzystujący w swojej działalności muzykę zobowiązany jest do odprowadzania stosownych opłat na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskim reprezentującymi twórców, wykonawców i producentów. Lista działalności objętych obowiązkiem uiszczania opłat jest bardzo szeroka i obejmuje m.in. obiekty gastronomiczne, handlowe, usługowe, rekreacyjne i sportowe.

Rośnie liczba podmiotów, które podpisały ze ZPAV umowę na odtwarzanie muzyki oraz odprowadzają z tego tytułu opłaty na rzecz osób i firm tam zrzeszonych. O ile w 2004 roku ZPAV miał 1102 umowy podpisane z przedsiębiorcami, to w roku 2008 było ich już 5554. "Przewidujemy, że pod koniec roku 2009 przybędzie kolejne 2500 sklepów, klubów, restauracji i punktów usługowych wywiązujących się obowiązku opłat" - powiedział w poniedziałek Bogusław Pluta z ZPAV.

Nadal jednak, z około 12 tys. podmiotów, które powinny płacić za prawa autorskie do odtwarzanej muzyki, ponad połowa nie wnosi opłat. "Wynika to często z niewiedzy, że istnieje taki obowiązek. Dlatego wizyty naszych inspektorów mają charakter informacyjny. Przeważnie udaje im się przekonać właściciela obiektu do podpisania umowy i wnoszenia opłat" - zaznaczył Pluta. Przypomniał, że za uporczywe odmawianie płacenia grozi kara od trzech do dziewięciu lat więzienia. Odpowiedzialny jest zawsze właściciel lokalu, a nie osoba odtwarzająca muzykę.

Reklama

Opłaty miesięczne są zróżnicowane w zależności od wielkości lokalu. Ze odtwarzanie muzyki w niewielkim sklepie o powierzchni 50 m kw. miesięcznie płaci się 25 zł, w dużym sklepie 200-metrowym taka opłata to 110 zł. Pub do 50 m kw. za prawo do odtwarzania muzyki zapłaci 50 zł miesięcznie, a 200-metrowy klub - ok. 500 zł. Mały zakład fryzjerski powinien płacić około 20 zł miesięcznie, tyle samo co taksówkarz, który odtwarza muzykę pasażerom.

W tym roku ZPAV zainkasował ponad 10 mln zł z tytułu ścigania opłat za odtwarzanie muzyki w miejscach publicznych. Pieniądze te są dzielone pomiędzy producentów fonograficznych.

"Można powiedzieć, że świadomość społeczna tego, że trzeba przestrzegać prawa autorskiego, rośnie. Coraz więcej osób ma tego świadomość. W przygotowywanej nowelizacji prawa autorskiego chcemy doprowadzić do sytuacji, gdy będzie podpisywana jedna umowa na opłaty dla wszystkich organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi takich jak ZPAV, ZAIKS czy STOART. Obecnie umowy takie zawierane są osobno z każdą z organizacji" - poinformował Pluta.