"We wtorek od rana główne indeksy GPW znajdują się na minusach, choć między godz. 11:00 a 12:30 nastąpiła próba wybicia się nad kreskę. Niestety nieudana, a głównym powodem niepowodzenia są pogarszające się nastroje na świecie oraz słabnący złoty" - powiedział analityk DM BOŚ, Marek Rogalski.

Jego zdaniem niewiele wskazuje na to, że sesja może zakończyć się na plusie. Wobec braku ważnych danych o końcówce notowań przesądzą wieści z USA, a te, niestety, są złe.

"Kontrakty terminowe na giełdach amerykańskich są na minusach, więc trudno oczekiwać poprawy nastrojów. W tej sytuacji nasza giełda powinna zakończyć wtorek na poziomach zbliżonych do obecnych" - wyjaśnił analityk.

Około godziny 14:00 indeks WIG20 spadał o 1,42 proc. do 1.660,43 pkt. Obroty spółek z tego indeksu wynosiły o tej orze ponad 550 mln zł.

Reklama