Kobiety zatrudnione w Krośnieńskich Hutach Szkła, przebywające na urlopach wychowawczych, nie otrzymają wypowiedzeń z pracy - pisze "Nasz Dziennik".

To nie jest jedyna dobra wiadomość. Zapotrzebowanie na wyroby huty jest coraz większe, co pozwoliło syndykowi wstrzymać zwolnienia całej, przeszło dwutysięcznej załogi, przynajmniej do maja.

- O tym, ile osób otrzyma wypowiedzenia z pracy, zadecyduje wielkość produkcji. Dla nas jest to okres bardzo intensywnej pracy, na razie załoga pracuje i realizuje zamówienia, które napływają z całego świata m.in. ze Stanów Zjednoczonych i Australii - wyjaśnia syndyk masy upadłościowej KHS, Marek Leszczak.