Dziesięciu ekonomistów uwzględnionych w ankiecie agencji ISB przewiduje, że deficyt C/A wyniósł w lutym średnio 656 mln euro. Rozbieżności w ich prognozach są znaczne i wahają się od 300 mln euro do 841 mln euro.

"W lutym deficyt C/A wyniósł 800 mln euro, głównie za sprawą wysokiej nadwyżki na rachunku transferów bieżących. Spodziewam się także dalszego pogłębienia spadków obrotów handlowych i eksportu na poziomie 7,1 mld euro (-31.4% r/r), przy imporcie w wysokości 7,8 mld euro (-30.9% r/r), co daje deficyt handlowy w wysokości 800 mln euro" - powiedział ekonomista BPH Adam Antoniak.

W jego ocenie pozytywnie na skalę deficytu C/A wpływała natomiast w lutym nadwyżka w przepływach między Polską, a budżetem UE. Z danych MinFin wynika bowiem, że wprawdzie w lutym rząd przekazał do UE 630 mln euro tytułem składek i opłat członkowskich, ale jednocześnie Polska otrzymała aż 2,9 mld euro w formie funduszy pomocowych, z czego 1,1 mld stanowiły transfery bieżące. Antoniak wyliczył, że w efekcie nadwyżka na rachunku transferów bieżących przekroczyła w lutym 0,5 mld euro.

"Z kolei negatywny wpływ na skalę nierównowagi zewnętrznej miała płatność przez resort finansów ok.200 mln euro z tytułu odsetek od zadłużenia zagranicznego, co niekorzystnie odbiło się na rachunku dochodów zagranicznych. Natomiast w całym roku spodziewamy się spadku deficytu C/A do poniżej 5% PKB" - podsumował ekonomista BPH.

Reklama

Podobną analizę przedstawił analityk banku BPS, Krzysztof Wołowicz, który również zgadza się z Antoniakiem w kwestii 800-mln poziomu deficytu na rachunku obrotów bieżących w lutym. Jednak potwierdzając jego spostrzeżenia, wyciąga nieco inne wnioski.

"Głównym czynnikiem, który będzie oddziaływał w kierunku zmniejszenia wielkości deficytu jest napływ środków unijnych. Zgodnie z danymi podanymi przez Ministerstwo Finansów w lutym napłynęło do Polski 2,946 mld euro z tego tytułu, podczas gdy wpłata do unijnego budżetu wynosiła 634 mln euro. W efekcie pomimo tego, iż spodziewamy się wysokiego ujemnego salda dochodów, deficyt w bilansie płatniczym może być najniższy od wielu miesięcy" - obliczył Krzysztof Wołowicz.

NBP poda dane o bilansie płatniczym za luty we wtorek, 14 kwietnia, o godz. 14:00.