"Czekamy na informację z zewnątrz. Zachowanie giełd, czy zamkną się na plusie czy na minusie, w dużej mierze ustawi nam poziom złotego w czwartek" - poinformował analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Marek Rogalski.

Zdaniem analityka kluczowe dzisiaj dla złotówki były napływające dane o wzroście inflacji CPI, który był wyższy niż oczekiwany. Drugim znaczącym czynnikiem była wypowiedź wiceministra finansów Ludwika Koteckiego, w której stwierdził iż złoty jest obecnie nieoszacowany. W reakcji obserwowaliśmy ruch w dół polskiej waluty, a następnie powrót i ustanowienie dzisiejszych maksimów.

W środę o godz. 17:50 za jedno euro płacono 4,2779 zł, a za dolara 3,2465. Kurs euro/dolar wynosił 1,3177.

W środę o godz. 09:05 za jedno euro płacono 4,2795 zł, a za dolara 3,3275 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3226.

Reklama