Tak dramatyczny spadek zysków został spowodowany przez gwałtownie malejący na świecie. popyt na telefony komórkowe Największą porażkę fiński gigant telekomunikacyjny, który w zeszłym roku wytworzył ponad jedną trzecią komórek na świecie, poniósł w sektorze tzw. smartphone’ów, gdzie dominuje Apple ze swoim iPhonem i RIM z Blackberry.

W wydanym przy okazji publikacji informacji o zyskach oświadczeniu, Nokia podtrzymała prognozy wyników finansowych w całym 2009 roku i zapowiedzi zwiększenia udziału w światowym rynku z obecnych 37 procent. Pod wpływem tych informacji akcje Nokii na giełdzie w Helsinkach zyskały 10 procent.

„Cały czas obraz jest niejednoznaczny i jest za wcześnie, aby powiedzieć że popyt osiągnął dno. Ale prognozy dotyczące rynku telefonów komórkowych na drugi kwartał są nieco lepsze.” – powiedział dyrektor Nokii ds. finansowych Rick Simonsen w wywiadzie dla Bloomberg Television. „Są nieśmiałe oznaki względnej, podkreślam – względnej, stabilizacji tu i tam.”.

W ramach przyjętego wcześniej programu oszczędnościowego, do 2010 roku Nokia chce zmniejszyć wydatki operacyjne o 700 milionów euro. 17 marca fiński koncern ogłosił plan redukcji zatrudnienia o 1700 osób. Do dziś z przyjętego przez firmę programu dobrowolnych odejść skorzystało 1000 pracowników.

Reklama