Urząd Regulacji Energetyki nie zgodzi się, by EuRoPol Gaz mógł dowolnie obniżać stawki za przesył gazu przez Polskę. Zmniejszenie taryfy mogłoby doprowadzić do przejęcia spółki przez Gazprom.
Żądania Gazpromu dotyczące obniżenia wysokości stawek za przesył gazu z Rosji do Polski i przez terytorium Polski na zachód Europy, i wyłączenia EuRoPol Gazu z obowiązku zatwierdzania taryfy przesyłowej przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) nie będą spełnione - dowiedziała się GP.
Prawo dopuszcza wyłączenie operatora gazociągu spod tzw. taryfowania URE, ale dotyczy to tylko nowych i trwających inwestycji. Rosjanie twierdzą, że polski odcinek rurociągu jamalskiego kwalifikuje się do określenia go w ten sposób. Jednak interpretacja przepisów przez URE nie pozostawia żadnych wątpliwości.
- Ustawa - Prawo energetyczne wyraźnie mówi, kto podlega obowiązkowi taryfowania, a które podmioty są wyłączone. Zgodnie z artykułem 49 jest to możliwe wówczas, gdy podmiot działa w warunkach rynku konkurencyjnego. W przypadku EuRoPol Gazu nie ma przesłanek do zwolnienia. Mamy do czynienia z monopolem - wyjaśnia nam Agnieszka Głośniewska z URE.
Jak zaznacza, zwolnienie z obowiązku zatwierdzania taryf nie jest możliwe. - Chyba że przedsiębiorstwo zostanie wyłączone aktem prawnym na mocy ustawy - dodaje Agnieszka Głośniewska.
Reklama
Według Roberta Zajdlera, eksperta ds. energetyki w Instytucie Sobieskiego, ulgowe traktowanie rosyjskiego koncernu negatywnie wpłynęłoby w przyszłości na pozyskiwanie dostawców tego surowca spoza Rosji. - Gdybyśmy mieli możliwość dostaw gazu z innych kierunków, narażałoby to zasady konkurencji. Z punktu widzenia reguł równego traktowania podmiotów takie rozwiązanie byłoby bardzo niebezpieczne - ocenia Robert Zajdler.
Żądania Gazpromu - według Gazety Wyborczej - są jednym z warunków podpisania kontraktu na dostawy do naszego kraju brakujących 2,5 mld metrów sześc. surowca rocznie. Jak tłumaczą eksperci, ich realizacja byłaby nie tylko niezgodna z polskim prawem, działałaby również na niekorzyść EuRoPol Gazu i Polski.
- Prawdopodobnie Rosji o to właśnie chodzi. Już dziś polskie stawki za przesył są o 100, a nawet 300 proc. niższe od tych w krajach Unii - twierdzi Przemysław Wipler, były dyrektor Departamentu Dywersyfikacji Nośników Energii w Ministerstwie Gospodarki. Analitycy podkreślają, że gdyby jeszcze je obniżyć, EuRoPol Gaz stałby się deficytowy.
- W takiej sytuacji Gazprom mógłby przejąć tę spółkę za długi - sugeruje Przemysław Wipler. Jego zdaniem z szkodliwym działaniem mieliśmy już do czynienia. - Polscy udziałowcy EuRoPol Gazu wystąpili do Gazprombanku, który finansował budowę gazociągu, o wcześniejszą spłatę kredytu. Zaciągnięto go na warunkach odbiegających od rynkowych na naszą niekorzyść. Nie otrzymali zgody - przypomina Przemysław Wipler.
Według niego kredyt ten jest dla Rosjan narzędziem do drenowania spółki z pieniędzy. - Należałoby jak najszybciej równać do standardów europejskich i podnieść opłaty przesyłowe - apeluje Wipler. EuRoPol Gaz to właściciel polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, którym do krajów Europy Zachodniej dociera 20 proc. rosyjskiego gazu ziemnego. Kontrakt na dostawy gazu dla naszego kraju obowiązuje do 2022 roku.
OPINIA
MAJA CZARZASTY
departament energetyczny w Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna
Prawo energetyczne stanowi, że na uzasadniony wniosek przedsiębiorstwa energetycznego zajmującego się przesyłem prezes URE może zwolnić to przedsiębiorstwo z obowiązku przedkładania taryf do zatwierdzenia. Dotyczy to wyłącznie sytuacji, gdy świadczenie takich usług będzie odbywać się z wykorzystaniem elementów systemu gazowego lub instalacji gazowych, w tym gazociągów międzysystemowych, których budowa nie została ukończona do 5 sierpnia 2003 r. lub rozpoczęto ją po tym dniu. Udzielenie zwolnienia uzależnione jest od łącznego spełnienia przesłanek wskazanych w ustawie Prawo energetyczne. Prezes URE bierze również pod uwagę: równoprawny dostęp do gazociągów międzysystemowych, okres, na jaki zawarto umowy dotyczące wykorzystania infrastruktury, czas planowanej eksploatacji, zwiększenie mocy przesyłowej oraz uwarunkowania krajowe. Przed zajęciem stanowiska prezes URE zobowiązany jest do konsultacji z właściwymi organami zainteresowanych państw członkowskich Unii Europejskiej.
Uzgodnione z Komisją Europejską stanowisko stanowi podstawę do wydania przez prezesa URE decyzji o zwolnieniu z obowiązku przedkładania taryf do zatwierdzenia.
ikona lupy />
Gazociąg jamalski a rynek gazu w Polsce / DGP