Zarazem - według CBOS - mimo iż Polacy zdecydowanie rzadziej postrzegają korupcję jako bardzo duży problem społeczny, to uznają, że w ciągu ostatnich dwóch lat raczej nie nastąpiło ograniczenie tego zjawiska w skali kraju.

Dwukrotne więcej badanych uważa, że w tym okresie korupcja raczej wzrosła, niż zmalała (30 proc. wobec 14 proc.). Najczęściej jednak badani nieádostrzegają żadnych istotnych zmian w tym względzie, sądząc, że od dwóch lat korupcja w Polsce utrzymuje się na tym samym poziomie

CBOS podał w czwartek, że jego badania od wielu lat wskazują, iż wśród licznych problemów życia publicznego w Polsce korupcja pojawia się niezmiennie wáczołówce spraw, które wymagają naprawy - zwykle tuż za bezrobociem, biedą czy służbą zdrowia.

Według tego ośrodka badawczego, mimo że opinie na temat rozmiarów korupcji w Polsce są wciąż krytyczne, w ostatnich trzech latach nieznacznie (z 93 do 89 proc.) zmniejszył się odsetek badanych uważających, że stanowi ona duży problem społeczny, natomiast z 2 proc. do 6 proc. wzrosła liczba osób przekonanych, że zjawisko to nie jest szczególnie znaczące.

Reklama

"Znamienne jednak jest, że aż o 27 punktów (z 67 proc. do 40 proc.) zmniejszył się odsetek badanych, według których korupcja w Polsce jest problemem bardzo dużym" - zauważa CBOS.

Zdaniem ośrodka jest to na tyle powszechny pogląd, że trudno nawet odnaleźć różnice między wypowiedziami osób lepiej czy gorzej wykształconych, mieszkańców wsi i miast. "Postrzeganiu problemu korupcji jako nieistotnego jedynie nieznacznie sprzyjają wyższe dochody per capita" - czytamy w raporcie z badań.

Przekonanie, że poziom korupcji w Polsce pozostaje stabilny, dominuje we wszystkich elektoratach partyjnych, z tym że osoby nie zamierzające głosować w potencjalnych wyborach parlamentarnych, a także zwolennicy PSL i PiS nieco częściej niż pozostali sądzą, że wáostatnich dwóch latach korupcja w naszym kraju się rozszerza. Przeciwnego zdania stosunkowo częściej niż inni są sympatycy PO.

Dziedziny życia społecznego, w których - zdaniem Polaków - korupcja występuje obecnie najczęściej, to przede wszystkim polityka i służba zdrowia. Przekonanie takie wyraża ponad połowa badanych (odpowiednio: 55 proc. i 54 proc.).

Nieco ponad jedna czwarta zaánajbardziej skorumpowane instytucje uznaje sądy i prokuraturę (29 proc.), a także urzędy administracji samorządowej (28 proc.) i centralnej (27 proc.). Rzadziej - zdaniem badanych - problem korupcji dotyczy policji (16 proc.), firm państwowych (14 proc.) oraz przedsiębiorstw prywatnych (10 proc.).

Tylko nieliczni twierdzą, że do dziedzin, w których korupcja występuje najczęściej, należą banki (4 proc.) oraz szkolnictwo i nauka (3 proc.). Co dwunasty ankietowany (8 proc.) nie potrafi wskazać żadnej konkretnej sfery życia społecznego, która w większym stopniu niż inne borykałaby się záproblemem korupcji.

O stosunek do korupcji CBOS pytał w ramach ogólnego, comiesięcznego sondażu "Aktualne problemy i wydarzenia" w dniach 2-8 kwietnia, liczącą 1094 osoby reprezentatywną próbę losową dorosłych Polaków. Korzystano też z wcześniejszych badań dla Fundacji Batorego i badania "Barometr korupcji" z 2006 r.