Wiceminister finansów Ludwik Kotecki w rozmowie opublikowanej w poniedziałek w "Gazecie Wyborczej" ocenił, że aby Polska mogła bezpiecznie przystąpić do ERM2, sytuacja na rynku walutowym musi pozostać stabilna przez dwa-trzy miesiące. Jeżeli jednak nie ustabilizuje się do początku maja, wejście do ERM2 może zostać przesunięte poza pierwsze półrocze - powiedział Kotecki.

"Jeżeli na początku maja złoty się nie ustabilizuje, to będziemy mieli opóźnienie. Możemy nie wejść do ERM2 w I połowie roku. Ale to nie oznacza, że do euro nie możemy wejść w 2012 roku. Jeżeli w tym roku nie weszlibyśmy do ERM2, to byłaby mała szansa na przyjęcie euro w 2012 roku. Przynajmniej w obecnych warunkach" - zaznaczył wiceminister.