Wydawcy prasy tworzą organizacje, które pobierają opłaty za korzystanie z treści gazet. Zanim zacznie działać, wielu z nich już dochodzi swoich praw na własną rękę.

Publiczne wypowiedzi szefów News Corp., Associated Press oraz Axela Springera nie pozostawiają wątpliwości: jesteśmy w przededniu kolejnej wielkiej wojny. Podobnej do tej, którą od sześciu lat prowadzą koncerny fonograficzne, pozywając internautów ściągających z sieci piosenki. Czy z armią blogerów, agregatorów i zwykłych cwaniaków da się wygrać? To będzie ciężkie starcie, ale wydawcy już się jednoczą i rekrutują własne wojsko.

- Doskonale rozumiem problemy wydawców i to, że chcieliby zarabiać na produkowanych treściach więcej niż dziś. I uważam, że powinni. Ale tego nie da się zrobić z dnia na dzień - mówił w poniedziałkowej "Gazecie Prawnej" Łukasz Wejchert, szef Onet.pl. Zapowiedział jednocześnie, że spółka rozważa różne rozwiązania, które mogą być sposobem na rozliczanie się z twórcami treści. Szczegółów propozycji dla wydawców jednak nie zdradził.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"