ikona lupy />

Włodzimierz Kiciński prezes Nordea Bank Polska

Reklama

Rozmowa z Włodzimierzem Kicińskim, prezesem Nordea Bank Polska

Euro przyniesie bankom większe obroty Dzięki wspólnej walucie klienci pozbędę się ryzyka walutowego i nie będą musieli ponosić opłat, związanych z wymianą dewiz

- Czy w banku Nordea trwają już przygotowania do wprowadzenia wspólnej waluty?

Formalny projekt jeszcze nie ruszył, natomiast konsekwentnie wprowadzamy rozwiązania, które umożliwiają nam przeliczanie na przykład wielkości bilansowych na euro. Skalę przygotowań należy jednak odnosić do wielkości banku i jego działalności, a także specyficznych zagadnień, które są związane z funkcjonowaniem euro. Wprowadzenie nowej waluty to znaczący koszt dla każdej instytucji finansowej. Dotychczas nie zajmowaliśmy się tym projektem, rozpisując go na najdrobniejsze szczegóły. Jest jeszcze na to dość dużo czasu. Przyjmuje się, że dobre przygotowanie nie trwa dłużej niż dwa lata. Myślę więc, że w Nordei jesteśmy w stanie to zrobić w 1,5 roku. Zmiany będą obejmowały głównie przygotowanie odpowiednich systemów informatycznych, przeliczenia danych historycznych oraz przeliczeń w przypadku poszczególnych produktów, które oferujemy na rynku, także w innych walutach. Ponieważ jesteśmy bankiem średniej wielkości, z pewnością nie będziemy spełniali najważniejszej roli z punktu widzenia zamiany gotówki na euro.

- Jakie problemy techniczne może rodzić przyjęcie euro?

Do możliwych problemów technicznych zaliczam takie szczegółowe zagadnienia, jak na przykład związane z określeniem podwójnych cen. Trzeba bowiem przeliczyć określone wielkości kredytów i depozytów na euro. Następnie należy przyjrzeć się cenom za poszczególne usługi. Z jednej strony powinny być one dostosowane do poprzednich wielkości, a z drugiej muszą pozostawać w logice z cenami, które obowiązują na rynku europejskim. Różnice pomiędzy poszczególnymi krajami UE, w których funkcjonuje euro, nie są aż tak duże, żeby klienci musieli obawiać się niekorzystnych dla siebie zmian. Trzeba również dać klientowi możliwość zamiany, np. waluty kredytu - jeszcze przed wprowadzeniem euro. Kolejna kwestia to skomplikowana konwersja we wszystkich systemach informatycznych, jak również odpowiedni zasięg raportów zewnętrznych i wewnętrznych, które przygotowujemy. Istotne są również sprawy związane z cyrkulacją nowej waluty w urządzeniach, którymi bank dysponuje - jak chociażby w bankomatach.

- W związku z przeliczaniem kredytów i depozytów jak będzie wyglądać komunikacja między bankiem a klientem?

- Najpierw będą musiały zostać przyjęte ogólne zasady przeliczania należności i zobowiązań w oparciu o przyjęty przez władze parytet wymiany. Musi też zostać wypracowane porozumienie, w jaki sposób określać warunki cenowe i jak te przeliczniki powinny być kształtowane. Począwszy od szczebla najwyższego – banku centralnego, następnie - relacji z poszczególnymi bankami, a wreszcie dostosowaniem tego i wprowadzeniem na poziom klienta. Gdy zapadną odpowiednie decyzje w sprawie wprowadzenia euro, będzie jeszcze potrzeba mnóstwa uzgodnień o charakterze technicznym, które będą przechodziły od szczebla makro – państwa i banku centralnego, przez instytucje rozliczeniowe - banki komercyjne po informacje, które trafią do klientów. Klienci będą informowani o zasadach i metodach przeliczania z dużym wyprzedzeniem. Przygotowania służą także temu, aby uniknąć pomyłek podczas realnego przeliczania środków czy zobowiązań klientów. Jeśli jednak jakieś pomyłki się zdarzą, oczywiście będzie możliwość dokonania korekt.

- Jakie więc korzyści dla banków i klientów przyniesie euro?

- Bankom euro z całą pewnością przyniesie większy obrót. Będzie on wpływał korzystnie na całą gospodarkę, czyli również na kształtowanie się sytuacji finansowej zarówno podmiotów gospodarczych, jak i klientów indywidualnych. Spodziewamy się również zwiększonej konkurencyjności w sektorze bankowym. Dla klientów oznacza to możliwość wykluczenia niepotrzebnych kosztów, likwidację ryzyka walutowego w obrocie gospodarczym ze strefą euro, a zatem pozbycie się kosztów związanych z wymianą walut. To z kolei powinno przyczyniać się do poprawy ich sytuacji. Niższe koszty transakcyjne, zwłaszcza w przypadku wykonywania operacji zagranicznych w ramach strefy euro, to realne oszczędności w portfelach. Dla banku będzie to natomiast rezygnacja z przychodów z tytułu wymiany walut, ale z tym banki będą musiały się pogodzić. Jest to jednak dobra przesłanka do zwiększenia liczby transakcji przypadających na jednego klienta, które będą realizowane przez banki. Można przypuszczać, że wejście do strefy euro przyniesie gospodarce wzrost PKB szybszy o około 0,4-0,7 proc. PKB w ujęciu rocznym niż gdybyśmy nie przyjęli wspólnej waluty. Spowoduje to przyrost aktywów bankowych z samego tytułu wejścia do strefy euro, zakładając, że zostanie utrzymana relacja pomiędzy aktywami sektora bankowego a PKB.

- Czy przyjęcie euro oznacza pożegnanie z kredytami w obcych walutach?

- Tak chyba należałoby przyjąć, chociaż rynek w krajach europejskich również posiłkuje się niekiedy innymi walutami. W kontekście tego, co działo się do tej pory na rynkach, oznacza to bez wątpienia znaczne zwiększenie obrotów w walucie narodowej, w tym wypadku w euro. Nie wyklucza to jednak stosowania innych walut, czy to dolara, czy SDR, a może w przyszłości innych walut w handlu zagranicznym. Te waluty nadal będą funkcjonowały w obrocie, zwłaszcza będą wykorzystywane przez międzynarodowe instytucje finansowe.

Rozmawiała Katarzyna Przybyła

Rozmawiamy z ...

Rozmawiamy z ... Elżbietą Lubryką-Grędysą, menedżerem w dziale audytu firmy Ernst & Young Rozmawiamy z ... Jackiem Rachelem, prezesem Beskidzkiego Domu Maklerskiego Rozmawiamy z ... Michałem Szymańskim, prezesem Commercial Union PTE Rozmawiamy z ... Tomaszem Kozłowskim, partnerem w Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Głuchowski Rodziewicz Zwara i Partnerzy z Sopotu Rozmawiamy z ... Markiem Kalupą, dyrektorem Departamentu Koordynacji Wdrażania Funduszy Unii Europejskiej w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego Rozmawiamy z ... Magdą Plutecką-Dydoń, z Neckermann Polska Rozmawiamy z ... Janem Buczkiem, prezesem Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce Rozmawiamy z ... Mariuszem Staniszewskim, prezesem Noble Funds TFI Rozmawiamy z ... Piotrem Augustynowiczem, wiceprezesem Expandera Rozmawiamy z ... Markiem Porzyckim, z Katedry Polityki Gospodarczej na Uniwersytecie Jagiellońskim Rozmawiamy z ... Józefem Ratajskim, wiceprezesem Polskiej Izby Turystyki Rozmawiamy z ... Mariuszem Kanią, prezesem Metrohouse, agencji nieruchomości Rozmawiamy z ... Marcinem Figlem, dyrektorem sprzedaży do Sektora Publicznego w IBM Polska Rozmawiamy z ... Maciejem Relugą, głównym ekonomistą BZ WBK Rozmawiamy z ... Jackiem Wiśniewskim, głównym ekonomistą Raiffeisen Bank Rozmawiamy z ... Lechem Michalskim, dyrektorem pionu rozwoju rynku w spółce Agros Nova Rozmawiamy z ... prof. Arturem Nowakiem-Far, szefem Katedry Prawa Europejskiego SGH Rozmawiamy z ... Włodzimierzem Kicińskim, prezesem Nordea Bank Polska Rozmawiamy z ... Tomaszem Zyśko, dyrektorem zarządzającym pionem sprzedaży detalicznej PKO BP Rozmawiamy z ... Jackiem Kujawą, wiceprezesem Sygnity