Cukier jest jednym z niewielu towarów, którego ceny są relatywnie niezależne od tego co dzieje się na innych rynkach, w tym na rynku giełdowym, na głównych parach walutowych, czy na najważniejszych surowcach. Relatywnie nie znaczy całkowicie – nawet tu silniejsze wstrząsy na głównych rynkach są odczuwalne, ale rosnące ceny surowca nie są generalnie związane z nadziejami na ożywienie w globalnej gospodarce.

Od początku miesiąca cukier wyraźnie drożeje i cena, obecnie na poziomie 15,50 USD za 100 funtów trzciny cukrowej jest wyższa niż maksima z poprzedniego roku i najwyższa od niemal trzech lat. Międzynarodowa Organizacja Cukru przewiduje, że deficyt w tym roku może sięgnąć prawie 8 mln ton, a w przyszłym roku zmniejszyć się do niecałych 5 mln i to pomimo lepszych zbiorów w Brazylii, największego producenta trzciny cukrowej.

Po części jest to spowodowane oczekiwanym wzrostem importu z Indii, gdzie władze podniosły ceny minimalne m.in. na pszenicę, doprowadzając do ograniczania upraw trzciny. Ostatnim razem kiedy deficyt na rynku pojawiał się 2 lata z rzędu był rok 2006 kiedy to ceny osiągnęły prawie 30-letnie maksimum na poziomie aż 19,66 USD za 100 funtów.

To w tym kierunku może iść cena, zwłaszcza, że po ostatnich wzrostach sugeruje to obraz techniczny. Znaleźliśmy się bowiem nie tylko powyżej szczytów z minionego roku, ale także powyżej 61,8% zniesienia spadków po szczycie z 2006 roku.

Reklama