Indeks jest badaniem na próbie 5000 amerykańskich gospodarstw domowych. Wzrost indeksu to głównie zasługa wzrostu komponentu oczekiwań, zarówno krótko- jak i długoterminowych. Ocena bieżącej sytuacji jest tylko nieco lepsza niż wcześniej. Dla inwestorów ważne jest to, że indeks jest w miarę wiarygodnym indykatorem zwrotów w gospodarce.

W tej sytuacji nie dziwi wczorajsza reakcja inwestorów na największych parkietach. Przed publikacją indeksu zarówno amerykański S&P500 jak i niemiecki DAX30 znajdowały się w pobliżu wsparć (odpowiednio 874-876 pkt. i 4800 pkt.), więc taka pozytywna reakcja momentalnie oznaczała ich obronę i wygenerowała ruch wzrostowy. Na rynek wraca więc temat ponownego ataku na styczniowe szczyty.

Dziś o godzinie 16.00 podane zostaną dane o sprzedaży używanych domów w USA. Rynek oczekuje, iż sprzedaż wzrosła w kwietniu z 4,57 mln do 4,65 mln (wielkości anualizowane). Dane nie powinny mieć większego wpływu na rynek, choć w przypadku pozytywnego zaskoczenia nie można wykluczyć dodatkowego impulsu dla wzrostu indeksów akcyjnych.

Na godzinę 18.00 przewidziane jest wystąpienie Geithnera. W Polsce decyzję ws. stóp procentowych podejmie Rada Polityki Pieniężnej. Oczekujemy, iż stopa referencyjna pozostanie na poziomie 3,75%. Decyzja nie powinna mieć większego wpływu na rynek złotego

Reklama