Zdaniem MFW, obecny kurs dolara tylko nieznacznie przewyższa poziom, wynikający z działania podstawowych czynników średnioterminowych, a przyszły trend będzie tutaj zależał od apetytu zagranicznych inwestorów na amerykańskie papiery wartościowe. W trakcie swych corocznych konsultacji ze Stanami Zjednoczonymi MFW stwierdził, iż amerykańscy politycy mają rację, zgadzając się na obecną znaczną państwową pomoc dla gospodarki. Jednak gdy kryzys minie, będą musieli skupić swą uwagę na groźbie pęcznienia deficytu budżetowego.

"Oczekuje się, że połączenie trudności finansowych z realizowanymi dostosowaniami na rynku mieszkaniowym i rynku pracy ograniczy na pewien czas wzrost, a wyraźna poprawa pojawi się dopiero w połowie 2010 roku" - głosi sporządzone przez MFW podsumowanie konsultacji. Według niego, produkt krajowy brutto Stanów Zjednoczonych zmniejszy się w bieżącym roku o 2,5 proc., zaś w przyszłym wzrośnie o 0,75 proc. Jeszcze w kwietniu MFW prognozował, że będzie to odpowiednio minus 2,8 proc. i 0 proc. Podsumowanie zaznacza jednak, że wizja przyszłości gospodarki USA jest w znacznym stopniu obciążona niepewnością, a trendom pozytywnym mogą zagrozić dalsze kurczenie się rynku mieszkaniowego i wzrost bezrobocia.