W poniedziałek w Ankarze kraje tranzytowe Nabucco - Turcja, Bułgaria, Rumunia, Węgry i Austria - uroczyście podpiszą umowę w sprawie gazociągu. Analitycy wskazywali, że przeszkodą w realizacji projektu może stać się kwestia dostaw.

"Obecnie Turkmenistan ma nadwyżkę gazu na handel. Jesteśmy gotowi wysłać go za granicę jakiemukolwiek klientowi, w tym Nabucco" - oznajmił prezydent na spotkaniu rządu pokazanym przez telewizję państwową.

Jak zaznacza agencja Reutera, Turkmenistan jest pierwszym krajem regionu sygnalizującym gotowość zapewnienia surowca do Nabucco.

Nabucco, projekt międzynarodowego konsorcjum z siedzibą w Wiedniu, ma od 2014 roku transportować gaz kaspijski i z Bliskiego Wschodu, zmniejszając zależność Europy od surowca z Rosji. Za konkurencję dla tego przedsięwzięcia uważany jest rosyjski gazociąg South Stream, który ma dostarczać do Europy gaz z Rosji, biegnąc pod dnie Morza Czarnego, a potem przez kraje Europy Południowej.

Reklama

Turkmenistan jest drugim po Rosji producentem i eksporterem gazu na obszarze b. ZSRR.