Etyczne zasady i przyjazność dla środowiska jednak kosztują. Cadbury zapłaci dodatkowo za kakao z Ghany i cukier z Belize, by móc posługiwać się w handlu marką „fairtrade”. Jak powiedziała Bloombergowi Alex Cole, dyrektor ds. korporacyjnych Cadbury, koszty będą „prawie takie same” jak 45 mln funtów, które londyńska spółka wydaje na zrównoważony program uprawy kakao w ciągu najbliższych 10 lat.

Czy warto inwestować w droższe kakao i cukier od farmerów uczestniczących w programach fair trade? Wydaje się, że tak, bo konsumenci zwracający uwagę na etyczny aspekt swoich zakupów żywnościowych oraz na przyszłe bezpieczeństwo pozyskiwania surowców, stanowią coraz większą siłę. Według danych brytyjskiej Fairtrade Foundation w ubiegłym roku prawie 18 mln brytyjskich gospodarstw domowych kupowało produkty pochodzące z fair trade. Jak dodaje Alex Cole, dla firmy są dwa źródła zysków wynikające z decyzji o inwestycji w zakup surowców wyprodukowanych na niewielkich farmach. Po pierwsze to zabezpieczenie stałych dostaw właściwego typu kakao oraz – po drugie – dodanie produktom Cadbury wartości u konsumentów. Fabryka w Bournville w Wielkiej Brytanii produkuje certyfikowane jako „fairtrade” czekolady od minionego poniedziałku. I, jak zwraca uwagę firma, to pierwszy masowy produkt tego typu.

Zakupy „fairtrade” są droższe: w przypadku Cadbury kupującego kakao i cukier, firma musi zapłacić dodatkową kwotę, używaną m.in. do budowy studni czy zatrudniania nauczycieli dla miejscowych społeczności. Za tonę kakao z Ghany Cadbury zapłaci dodatkowo 150 dolarów, a za tonę cukru dodatkowe 60 dolarów. Brytyjski producent gwarantuje też producentom czekoladowych surowców ceny minimalne, by chronić ich przed gwałtownym spadkiem cen na rynku.

Ale wyższych cen surowców mają nie odczuć klienci. Cadbury chce zarobić na większej skali sprzedaży wśród konsumentów, którym, jak mówi Alex Cole, zależy nie tylko na wartości, także na wartościach. Skala sprzedaży już jest duża: rocznie 300 mln tabliczek czekolady, a to 48 proc. sprzedaży w Wielkiej Brytanii. W przyszłości Cadbury rozszerzy program na Irlandię oraz na inne produkty – w tym na napoje czekoladowe. Firma rozgląda się też, jak „masowe” fair trade przyjęłyby inne rynki, na których działa. W Polsce Cadbury jest właścicielem marki Wedel, odkupionej od PepsiCo.

Reklama

Nie tylko brytyjski producent słodkości przygląda się zyskom, jakie można mieć na etycznym pozyskiwaniu surowców. Największy jego konkurent, Mars Inc. poinformował w kwietniu, że całe kakao, którego używa do produkcji, będzie do 2020 r. pochodzić ze zrównoważonych upraw, certyfikowanych przez amerykańską organizację Rainforest Alliance.

Popyt klientów z krajów rozwiniętych na etyczne produkty daje wymierne korzyści ich producentom. Decyzja Cadbury oznacza, że wielkość eksportu kakao pochodzącego z upraw fair trade w Ghanie zwiększy się trzykrotnie do 15 tys. ton rocznie. Ale jest i druga strona zysków: brytyjski rynek tak certyfikowanych produktów zwiększy się o 25 proc.

Więcej informacji z agencji Bloomberg: w serwisie "Bloomberg w Forsalu".