Oczywiście jeszcze więcej zwolenników (37 proc.) ma pomysł obniżki podatków na towary przyjazne środowisku. Podobnie, w Polsce jak i w innych krajach większe poparcie ma też system mieszany: zwiększenia podatków od produktów niszczących środowisko i jednoczesnego ich zmniejszenia w przypadku produktów środowisku przyjaznych. Przekonanie, że jest to najlepszy sposób promocji ekologicznych towarów wyraziło 31 proc. Polaków. To jednak stosunkowo mało w porównaniu ze średnią unijną 46 proc. Największymi zwolennikami takiego systemu są Brytyjczycy (65 proc.), zaś najmniej entuzjastyczni - Maltańczycy (28 proc.).

W całej UE pomysł samej tylko obniżki podatków jest mniej popularny niż w Polsce i średnio popiera go 34 proc. Podobnie, dużo niższe poparcie ma koncepcja działania polegającego tylko na podwyższeniu podatków od towarów szkodzących środowisku, za czym opowiedziało się 23 proc. Polaków. Średnia w UE to 14 proc.

Publikując te dane Komisja Europejska zapewniła, że na razie nie ma planów wprowadzenia unijnego podatku od emisji CO2 (tzw. carbon tax), nad którym toczy się obecnie debata m.in. we Francji. Jego wielką orędowniczką jest przewodnicząca UE Szwecja; od wprowadzenia go w 1991 roku w tym kraju stale rosnący carbon tax znacznie zwiększył udział energii wytwarzanej ze źródeł odnawialnych, w tym biomasy, zwłaszcza do ogrzewania domów.

Z Eurobarometru wynika także, że czterech na pięciu Polaków (79 proc.) deklaruje, że ważny jest dla nich wpływ kupowanych produktów na środowisko. To wynik mniej więcej na poziomie średniej unijnej (83 proc.). Między krajami UE występują znaczące różnice, a największą troskę o środowisko naturalne zadeklarowali Grecy: aż 90 proc. z nich powiedziało, że oddziaływanie danego produktu na środowisko ma istotny wpływ na ich decyzje dotyczące zakupów. Najmniej pod uwagę biorą to Czesi (62 proc.).

Reklama

Ogółem jednak, obywatele UE oceniają produkt przede wszystkim pod kątem jego jakości i ceny, na trzecim miejscu stawiając wpływ na środowisko. Który jednak - jak wynika z deklaracji - jest dla nich ważniejszy niż marka produktu.

59 proc. Polaków twierdzi, że zna wpływ kupowanych produktów na środowisko (55 proc. w UE). 46 proc. Polaków bierze pod uwagę oznakowanie o ekologiczności danego produktu podczas zakupów (średnia UE - 47 proc.). 39 proc. Polaków zna unijny znaczek Eco w postaci zielonego kwiatka (w UE 37 proc.).

Co ciekawe, większość Europejczyków z dystansem zdają się podchodzić do deklaracji samych producentów o tym, czy ich towary są przyjazne środowisku. Tylko 2 proc. Polaków (najmniejszy odsetek w całej UE) ma do tych informacji całkowite zaufanie. Ale 48 proc. Polaków "raczej" im ufa, co powoduje, że ogólne zaufanie do tego, co mówią producenci, i tak jest w Polsce na poziomie średniej unijnej 49-50 proc. Przy czym 44 proc. Polaków nie daje wiary tym zapewnieniom (48 proc. w UE). Najbardziej ufni są Holendrzy (78 proc.), zaś najmniej - Bułgarzy (26 proc. ufa, 66 proc. nie ufa).

"Kupując przyjazne środowisku i neutralne z punktu widzenia zmian klimatu produkty klienci indywidualni wysyłają właściwy sygnał producentom, którzy z kolei, w odpowiedzi, wytwarzają produkty bardziej przyjazne środowisku" - skomentował Eurobarometr unijny komisarz ds. środowiska Stawros Dimas.