Ostatnie pomyślne wiadomości gospodarcze i dane, z których wynika, że Niemcy, Francja i Japonia wychodzą z recesji, dały impuls do rozpoczęcia światowej debaty na temat prawidłowego zarządzania tym przejściowym etapem przez rządy. Główny ekonomista MFW powiedział, że zaczyna kiełkować światowe ożywienie – ale ostrzegł, że jeśli chodzi o wybór momentu wycofania bodźca finansowego, amerykańscy politycy balansują na cienkiej linie.
Eugen Spitznagel, współautor analizy sporządzonej przez instytut badań rynku pracy IAB, powiedział, że decyzja o częściowej refundacji kosztów pracy firmom, które zatrzymają chwilowo zbędnych pracowników, kosztowałaby przedsiębiorstwa w tym roku 5 mld euro, do czego rząd miałby dorzucić 6 mld euro. Stwierdził że plan – który kanclerz Angela Merkel określiła jako most do ożywienia – choć kosztowny dla firm, stwarza szanse uniknięcia masowej likwidacji miejsc pracy w Niemczech w przyszłym roku.
Wnioski IAB zaprzeczają szeroko rozpowszechnionemu poglądowi (do którego skłania się m.in. Europejski Bank Centralny), że sponsorowane przez rząd programy skracania czasu pracy grożą stworzeniem niewłaściwych bodźców, a przez to opóźnieniem ożywienia gospodarczego. – Badania firm, jakie przeprowadziliśmy w IV kwartale 2008 r., wskazują, że w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy zamiary dotyczące zwolnień i rekrutacji nowych pracowników będą się równoważyć – powiedział Eugen Spitznagel.
Reklama