Polska waluta pozostawała we wtorek pod wpływem korygujących ostatnie wzrosty rynków akcji, co miało bezpośrednie przełożenie na zmiany nastawienia do ryzyka. Wpływ na notowania miały też wahania kursu EUR/USD. W sposób pośredni ten wpływ był pochodną informacji o słabszych od oczekiwań wynikach kwartalnych koncernu Alcoa (28 centów straty na akcję wobec oczekiwanych 5 centów zysku) oraz danych o wyższym od zakładanego deficycie handlowym Stanów Zjednoczonych (36,4 mld USD wobec oczekiwanych 34,5 mld USD).

O godzinie 17:10 kurs USD/PLN testował poziom 2,8001 zł, tracąc 0,1 gr w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Kurs EUR/PLN wzrósł natomiast o 0,4 gr do 4,0699 zł. Na wykresach dziennych obu par zostały wyrysowane świece o małych korpusach i długich górnych cieniach. Sygnalizują one słabość strony popytowej. Jeżeli zestawić to z poprawą sentymentu do Polski, o czym świadczą chociażby wyniki wczorajszej emocji 15-letnich euroobligacji, to rośnie prawdopodobieństwo dalszego umocnienia złotego. W tym procesie przeszkodzić mogłoby tylko gwałtowne pogorszenie nastrojów na rynkach światowych. Póki co jednak brakuje poważnych sygnałów zapowiadających takie załamanie w styczniu. Dlatego test psychologicznego poziomu 4 zł przez EUR/PLN oraz powrót USD/PLN do 2,70 zł, to prawdopodobny scenariusz na najbliższe tygodnie