Prezydencki samolot rozbił się przy lądowaniu w Smoleńsku. Według informacji PAP i Reuters, nikt nie przeżył katastrofy. Na pokładzie znajdowali się m.in. prezydent Lech Kaczyński z żoną, szef NBP Sławomir Skrzypek, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

Czytaj też:

>>> Prezes holdingu INFOR Ryszard Pieńkowski składa kondolencje ofiarom tragedii

>>> Komentarz redaktora naczelnego: Katastrofa bez precedensu

>>> Prezes NBP Sławomir Skrzypek zginął w katastrofie lotniczej w Smoleńsku

Reklama

>>> Piotr Wiesiołek przejmuje obowiązki prezesa NBP

Według rosyjskiej prokuratury polski prezydencki samolot T-154 rozbił się w sobotę przy podchodzeniu do lądowania na lotnisko w Smoleńsku w warunkach gęstej mgły.

"Na oficjalnej liście znajdowało się 89 nazwisk, ale wiemy, że jedna nie stawiła się na lotnisku. Musimy więc założyć, że w katastrofie prawdopodobnie zginęło 88 osób" - powiedział dziennikarzom rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych (MSZ) Piotr Paszkowski. Zginęło także 8 członków załogi.

Według programu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, na liście pasażerów prezydenckiego samolotu TU-154 powinni znajdować się między innymi:

Lech Kaczyński, Prezydent RP

Maria Kaczyńska, Małżonka Prezydenta RP

Ryszard Kaczorowski, były prezydent RP na uchodźstwie

Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw Obywatelskich

Sławomir Skrzypek, szef Narodowego Banku Polskiego

Janusz Kurtyka, szef Instytutu Pamięci Narodowej

biskup Tadeusz Płoski, Ordynariusz Polowy Wojska Polskiego

generał Franciszek Gągor, generał, szef sztabu generalnego Wojska Polskiego

Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu RP

Krzysztof Putra, wicemarszałek Sejmu RP

Krystyna Bochenek, wicemarszałek Senatu RP

Aleksander Szczygło

Paweł Wypych

Mariusz Handzlik

Andrzej Kremer

Andrzej Przewoźnik

Grzeogrz Dolniak

Przemysław Gosiewski

Zbigniew Wassermann

PEŁNA LIST OFIAR KATASTROFY W SMOLEŃSKU

Premier Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów.

Premier: takiego dramatu współczesny świat nie widział

Takiego dramatu współczesny świat nie widział - oświadczył w sobotę premier Donald Tusk. W imieniu wszystkich Polaków złożył wyrazy współpczucia i kondolencje rodzinie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i rodzinom ofiar sobotniej katastrofy samolotowej.

"Zginęli szefowie ważnych instytucji państwowych, parlamentarzyści, członkowie załogi, księża, dowódcy sił zbrojnych, wicemarszałkowie Sejmu, Senatu, liderzy partii politycznych" - mówił premier po zakończeniu nadzwyczajnego posiedzenia rządu zwołanego w związku z katastrofą prezydenckiego samolotu, który rozbił się w sobotę rano w Smoleńsku.

"Takiego dramatu współczesny świat nie widział. Zginęli także dla wielu z nas przyjaciele i znajomi" - powiedział premier. Dodał, że największą tragedią jest to, co przeżywają dzisiaj najbliżsi i rodziny tych, którzy zginęli nad Smoleńskiem.

Chciałem w imieniu wszystkich Polaków złożyć najgłębsze wyrazy współczucia i kondolencje rodzinie tragicznie zmarłego pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego córce, matce, wnuczkom, bratu, a także rodzinom wszystkich, którzy tam zginęli - oświadczył premier

Media rosyjskie: cztery próby lądowania

Polski samolot prezydencki Tu-154 rozbił się w czasie czwartego podejścia do lądowania na lotnisku Siewiernyj koło Smoleńska - poinformowała telewizja Wiesti-24.

Do katastrofy doszło w warunkach gęstej mgły - przekazała stacja.

Według Wiesti-24, wcześniej pilotowi proponowano lądowanie na lotniskach zastępczych - w Mińsku lub Moskwie.

Pilot: przyczyną katastrofy mogła być awaria lub błąd człowieka

Prezydencki samolot Tu-154 podchodził do lądowania na lotnisku przed Smoleńskiem w gęstej mgle. To zawsze wiąże się z większym skupieniem i uwagą. Mogły zawieść dwie rzeczy: albo nastąpiła awaria techniczna, albo pomylił się człowiek - powiedział PAP doświadczony pilot samolotów pasażerskich Dariusz Sobczyński.

"Z relacji świadków wynika, że silniki zaczęły mocno pracować, a to oznacza, że piloci zdecydowali się na tzw. drugi krąg, czyli drugie podejście do lądowania" - powiedział PAP w sobotę Sobczyński.

Jak wyjaśnił, jest to normalna procedura, w sytuacji, kiedy podczas pierwszego podejścia do lądowania piloci nie widzieli żadnych elementów umożliwiających im lądowanie. "Byli to bardzo dobrzy piloci" - zaznaczył.

Komorowski: w przewidzianym terminie ogłoszę datę wyborów prezydenckich

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapewnił w oświadczeniu przekazanym dziennikarzom, że w przewidzianym konstytucją terminie ogłosi datę wyborów prezydenckich.

Podkreślił jednocześnie, że "ciągłość funkcjonowania państwa polskiego jest zapewniona".

Przypomniał, że zgodnie z art. 131 ustawy zasadniczej "w razie śmierci prezydenta, do czasu wyboru nowego prezydenta w wyborach powszechnych, marszałek Sejmu wykonuje obowiązki głowy państwa".

"Od tej chwili las katyński będzie budził w nas wspomnienia również i dzisiejszej katastrofy. Stajemy z pokorą wobec wyroku losu, który w przedziwny sposób powiązał z tym miejscem kolejny dramat naszego narodu" - napisał Komorowski.

Jak zaznaczył, wszystkich nas jednoczy doświadczenie tej tragedii i głęboki smutek, a rodzinom zmarłych "towarzyszymy w ich cierpieniu".

"W imieniu wszystkich Polaków składam im najszczersze wyrazy współczucia" - napisał Komorowski.

Odnaleziono czarne skrzynki samolotu prezydenckiego

Odnaleziono obie czarne skrzynki polskiego samolotu rządowego, który rozbił się w Rosji - podało rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Rozpoczęto ich ekspertyzę.

Według najnowszych danych rosyjskiego resortu ds. kryzysowych, w katastrofie zginęło 97 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią.

"Na miejscu katastrofy znaleziono pokładowe czarne skrzynki. Rozpoczęła się ich ekspertyza, która rzuci światło na przyczyny wypadku" - powiedział minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu.

"Trajektoria lotu samolotu świadczy o tym, że odchylenie od pasa startowego nastąpiło nie tylko w poziomie, ale także w pionie, na odległość nie mniejszą niż 150 metrów" - dodał szef resortu.

Według niego było 97, a nie 96 ofiar katastrofy, jak podawano wcześniej. "Ciała ofiar w celu zbadanie jeszcze dzisiaj zostaną przewiezione do Moskwy" - poinformował minister Szojgu.

ikona lupy />
Sławomir Skrzypek, prezes NBP / Bloomberg
ikona lupy />
Katastrofa prezydenckiego samolotu / DGP