Zanim krach kredytowy w Ameryce przeistoczył się w 2008 r. w światowy kryzys finansowy, MFW stopniowo tracił na znaczeniu. Względny spokój, jaki zapanował w globalnej gospodarce po boomie z 2003 r., oznaczał, że mniej krajów potrzebowało nadzwyczajnej pomocy. Fundusz miał też złą prasę z powodu represyjnego traktowania państw dotkniętych w latach 1997 – 1998 azjatyckim kataklizmem finansowym, a wcześniej, w latach 80., latynoamerykańskim kryzysem dłużnym.
Sytuacja się zmieniła. Kemal Dervis, szef globalnego programu ekonomicznego w Brooking Institution i były minister finansów Turcji, mówi: – W porównaniu z sytuacją sprzed trzech czy czterech lat wszystko w funduszu wygląda inaczej.
To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej: Fundusz odzyskuje reputację
Z dalszej części artykułu dowiesz się m.in. dlaczego grecki kryzys jest największym od lat wyzwaniem dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz jaki wpływ na tą instytucję miał przypadek Argentyny.
Reklama
/>