Szkody zgłaszane do ubezpieczycieli spowodowane są przede wszystkim powodzią, zalaniem i deszczem nawalnym. Mniejsza liczba szkód spowodowana jest podtopieniami, przepięciami, uderzeniami pioruna, huraganami, gradem, osuwaniem i zapadaniem się ziemi oraz tąpnięciami.

PZU do poniedziałku przyjęło zgłoszenia 70 888 szkód. W ich zgłaszaniu pomaga, działające od prawie trzech tygodni, mobilne biuro PZU. W poniedziałek stacjonuje ono w Krośnie, w dzielnicy Białobrzegi, w pobliżu Dzielnicowego Domu Ludowego. We wtorek będzie pod Urzędem Miasta w Jaśle, w środę w Szczucinie.

Mobilne biuro PZU Pomoc to nowoczesny pojazd z łącznością satelitarną i systemami elektronicznymi ubezpieczyciela. Umożliwia to szybkie zgłoszenie szkody i uruchomienie procedury wypłaty odszkodowania. Oprócz mobilnego biura PZU, na terenie całego kraju pracują mobilni eksperci PZU, którzy przyjeżdżają na miejsce zdarzenia, dokonują oględzin i szacują szkody związane z powodzią.

Warta szacuje, że wypłaty odszkodowań związanych ze stratami spowodowanymi majową powodzią przekroczą 50 mln zł.

Reklama

Jak podkreśliła Nowakowska, zakład wypłaca powodzianom zaliczki w wysokości 3 tys. zł. "Szkody do kwoty 5 tys. zł, występujące głównie przy podtopieniach, likwidowane są na telefon, bez wysyłania rzeczoznawców. Szkody do kwoty 20 tys. zł likwidujemy w trybie uproszczonym" - dodała. Wyjaśniła, że przy trybie uproszczonym niezbędna jest ocena rzeczoznawcy, ale wystarczy jego wizyta i wycena szkody, bez potrzeby dostarczania przez powodzian jakichkolwiek dodatkowych dokumentów.

"Warta zwiększyła obsadę konsultantów telefonicznych, wydłużyła godziny pracy zespołu likwidacji szkód mieszkaniowych i uprościła proces likwidacji szkód związanych z klęską żywiołową" - powiedziała Nowakowska.

PZU i Warta to dwaj najwięksi ubezpieczyciele w Polsce.