Czasy są burzliwe, więc i na giełdach widać zwiększoną zmienność nastrojów. W przypadku surowców może ona przyprawić o zawrót głowy. Na szczęście na rynkach akcji było spokojniej. Ale przyszłość niepewna.

Warszawskie byki po mistrzowsku rozegrały środową sesję. WIG20 z moskiewskim RTS-em, rosnącym chwilami o prawie 2 proc. nie miał szans, jednak zajął po nim drugie miejsce w europejskiej stawce. Nie dość, że wybił się na plus, to jeszcze zdołał przedostać się powyżej 2700 punktów. Mimo, że walka była niełatwa i pomocników niewielu, zaś początkowo podaż mocno przyciskała. Jedyny mankament to bardzo niskie obroty. No i ta chwiejność nastrojów, powodująca, że jednego dnia akcje którejś za spółek rosną o 4 proc., a następnego spadają o 3 proc. Zmienność ta potrafi ujawnić się tego samego dnia, jak na przykład wczoraj, gdy rano akcje KGHM taniały o 1,3 proc., by po południu pójść w górę o 1,5 proc. Ale w końcu na tym polega handel. Gdyby ceny się nie zmieniały, straciłby urok.

Sporo tego typu uroku dostarczył w środę inwestorom parkiet przy Wall Street. S&P500 zaczął na niewielkim minusie, po kilkudziesięciu minutach zyskiwał ponad 0,6 proc., w dalszej części handlu wpadając w ruch sinusoidalny, przechodząc płynnie raz pod kreskę, by po chwili znaleźć się nad nią. Wynik tej rozgrywki był remisowy ze wskazaniem na byki stosunkiem 0,16 proc. Na giełdach akcji w środę nie doczekaliśmy się więc żadnego istotnego rozstrzygnięcia.

Huśtawkę notowań zafundował też wczoraj swoim uczestnikom rynek surowcowy i to w większości swych „departamentów”. Złoto do południa odchorowywało wtorkowy rekord, po południu ustanowiło nowy, wieczorem postraszyło spadkiem, a na deser wyskoczyło minimalnie nad kreskę. Podobnie było z ropą, zaś miedź była jeszcze bardziej niezdecydowana. Miłośnicy rozrywek w stylu skoków na bungee od kilku dni spotykają się w sektorze z bawełną. Wczoraj było ponad 4,5 proc. w górę.
Z publikacji Beżowej Księgi, czyli cyklicznego raportu o stanie i perspektywach amerykańskiej gospodarki autorstwa Fed, nie dowiedzieliśmy się w środę niczego nowego. Dziś w napięciu śledzić będziemy wypowiedzi po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. A i tak najważniejsze będą dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych Amerykanów.

Reklama

Rano taniała ropa i miedź, a na giełdach azjatyckich dominowały wzrosty. Na Tajwanie i w Hong Kongu przekraczały 1 proc. W Chinach inwestorzy mieli odmienne nastawienie do akcji, niż ich sąsiedzi. Shanghai B-Share spadł o 0,5 proc., a Shanghai Composite o 0,3 proc. Kontrakty na amerykańskie indeksy szły w górę po 0,5 proc., sugerując spory optymizm.