Egipska agencja prasowa MENA cytuje rzecznika prasowego premiera, Ahmeda el-Sammana, który powiedział, że celem renegocjacji umów gazowych jest zwiększenie wpływów do kasy państwa.

Od czasu wystąpień społecznych, które doprowadziły do ustąpienia wieloletniego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, umowy na sprzedaż gazu ziemnego były mocno krytykowane przez opozycję, która twierdziła, że prowizje od eksportu tego surowca otrzymywali dwaj synowie Mubaraka. Zarzucała też władzom, że egipski gaz jest dostarczany do Izraela za cenę dużo niższą od rynkowej.

Decyzja premiera została ogłoszona tego samego dnia, gdy Mubaraka i jego dwóch synów zatrzymano pod zarzutem korupcji, nadużycia władzy i wydawania poleceń zabijania protestujących.

40 proc. gazu zużywanego w Izraelu pochodzi z Egiptu.

Reklama