W ciągu kilku miesięcy wykonamy poziome otwory poszukiwawcze za gazem łupkowym na koncesji Wejherowo na Pomorzu - poinformował w czwartek na konferencji wiceprezes PGNiG Marek Karabuła. Dodał, że gaz z tych odwiertów trafi na rynek w 2014 r.

PGNiG na koncesji Wejherowo na stanowisku w Lubocinie wykonał pionowy odwiert poszukiwawczy o głębokości ponad 3 tysięcy metrów. W niedzielę przedstawiciele spółki poinformowali, że udało się dzięki niemu odnaleźć gaz. PGNiG zamierza na tym stanowisku poszukiwawczym wykonać też odwierty poziome.

>>> Czytaj też: W czyich rękach są polskie łupki? Zobacz mapę koncesji

"Będziemy wiercili na Lubocinie za kilka miesięcy (...) pierwszy odwiert poziomy. Jego projekt jest już gotowy. Otwór Lubocino-1 znajduje sie w okolicach Żarnowca, tego miejsca, w którym kiedyś rozpoczęto budowę elektrowni atomowej. Ale co ważniejsze, znajduje się kilka kilometrów od kopalni Żarnowiec, (...) którą eksploatuje PGNiG. Wydobywamy tam ropę naftową i gaz" - zaznaczył.

Jak dodał, zostanie wykonanych sześć poszukiwawczych odwiertów poziomych. "zobaczymy, jakie będą wyniki. Potem możemy bez problemu wykonać kolejne sześć odwiertów" - zaznaczył.

Reklama

>>> Czytaj też: Gaz łupkowy: Moskwa wysyła nam konia trojańskiego?

Jak podkreślił, dzięki temu w 2014 na rynek gazu trafi surowiec z tych pierwszych sześciu odwiertów. Powiedział, że jeszcze nie wiadomo, jakie będzie ilość tego gazu. "Otwory potrafią produkować różne ilości surowca - niektóre nawet 220 mln metrów sześciennych w czasie całego okresu swojego funkcjonowania, inne tylko 20 mln metrów sześciennych" - wyjaśnił.

PGNiG posiada 15 koncesji na poszukiwanie konwencjonalnych i niekonwencjonalnych złóż węglowodorów w Polsce. Zamierza pozyskać kolejne koncesje. W tym roku spółka zacznie szukać gazu także na koncesji Tomaszów Lubelski.

W Polsce - jak dotąd - wydano ponad 100 koncesji na poszukiwanie złóż gazu niekonwencjonalnego, m.in. dla polskich firm PGNiG, Orlen Upstream, Lotos, amerykańskiego ExxonMobil, Chevron, ConocoPhillips i angielskiej Lane Energy.

Pierwsze wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonało PGNiG w Markowoli na Lubelszczyźnie. Planowane są prace w kolejnych miejscach - głównie w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny. Drugi obszar potencjalnych poszukiwań, to zachodnia część Polski, głównie woj. wielkopolskie i dolnośląskie.

W kwietniu amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) poinformowała, że Polska ma 5,3 bln m sześc. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego, czyli najwięcej ze wszystkich państw europejskich, w których przeprowadzono badania (raport EIA dotyczył 32 krajów). Ta ilość gazu - podkreśliła Agencja - powinna zaspokoić zapotrzebowanie Polski na gaz przez najbliższe 300 lat.

W pozyskiwaniu gazu ze złóż niekonwencjonalnych przodują Stany Zjednoczone, gdzie ok. 10 proc. wydobycia gazu pochodzi właśnie z tego rodzaju złóż. Amerykanie zakładają zwiększanie wydobycia, bo udokumentowane zasoby gazu z takich złóż są znacznie większe od złóż konwencjonalnych. Kanadyjska produkcja gazu niekonwencjonalnego wynosi około jednej trzeciej produkcji USA.