W nocy euro nadal spadało, obecnie znajduje się w okolicach 1,33- a przecież końcem sierpnia było powyżej 1,45. Toksyczna dynamika długu europejskiego nadal zmniejsza apetyt na ryzyko, co powoduje znaczne straty na giełdach, towarach, walutach o podatnym na wahania kursie i rentowności obligacji. W Azji indeks Hang Seng stracił w nocy kolejne 4%, w skali dwóch miesięcy notując 25% spadek. Ropa Brent nadal spada (-2,7%), cena za baryłkę jest bliska 100$, natomiast miedź traci kolejne 5%, tym samym notując stratę 30% od początków sierpnia. Południowokoreański won, rubel i rupia indonezyjska straciły odpowiednio 1,6%, 1,3% i 1% w stosunku do dolara. Zarówno inwestorzy jak i traderzy czekają na kolejne rozmowy europejskich liderów- ministrowie finansów spotkają się dzisiaj w Luksemburgu. Grecja wyznała w weekend, że nie będzie w stanie osiągnąć docelowej wartości deficytu budżetowego, 7,6% PKB, a bardziej prawdopodobnym wynikiem jest około 8,5%. Tajemnicą jest, jak greckie ministerstwo finansów może być tak pewne- według artykułu w weekendowym Financial Times demonstranci zablokowali dostęp do głównego budynku pracownikom ministerstwa, co uniemożliwiło dokładne wyliczenie stanu fiskalnego Grecji. Wierzyciele Hellady mimo opóźnienia wydają się gotowi na wydanie kolejnej transzy pomocy finansowej w przeciągu około tygodnia.

Zwrot o 180 stopni w ECB mało prawdopodobny w tym tygodniu. Wzrost Indeksu Cen Konsumenta CPI strefy euro do 3,0% (wstępne oszacowanie dla września) został opublikowany w najgorszym możliwym momencie dla ECB, między innymi dlatego, że spekulacje na temat zmniejszenia stóp procentowych przed końcem roku przybierają na sile. Wstępne oszacowanie opiera się w pierwszym rzędzie na danych z Niemiec i Włoch oraz na dostępnych informacjach o cenach energii. Jasnym jest, że skok włoskiej inflacji z 2,3 do 3,5% miał największy wpływ na europejski CPI, a podwyżki cen w hotelach, kawiarniach i restauracjach były najważniejszymi czynnikami, które popchnęły wartości rok po roku w górę. Niemiecka zharmonizowania inflacja również wzrosła (z 2,5% do 2,8%). Te liczby są ostatnią rzeczą, której w tej chwili potrzebuje EBC, biorąc pod uwagę że w tym tygodniu Trichet będzie po raz ostatni brał udział w spotkaniu jako prezes.

Istniały podejrzenia, że złagodzi i uchyli niektóre środki zacieśnienia polityki wprowadzone w tym roku, ale te dane CPI sprawiają, że wydaje się to raczej nieprawdopodobne. Mantrą Tricheta była ochrona stabilności cen i powstrzymywanie w ten sposób inflacji. Poluzowanie polityki przy inflacji na poziomie 3% podkopałoby wszystko, co stanowiło fundament jego polityki przez ostatnie osiem lat. Ponadto, polityka EBC jest prowadzona przez komitet składający się 23 osób, które nie jest zdolny do tak szybkich decyzji o zwrotach w strategii jak inne banki centralne. Bardziej prawdopodobne jest dalsze zapewnianie płynności rynkowi europejskiemu aby zapewnić spokojną atmosferę pod koniec roku. Po tym, chociaż zawsze trudniej określać przyszłość w niepewnym okresie przekazywania władzy, to cięcia stóp procentowych przez EBC nadal wydają się dość prawdopodobne przed końcem roku.

Japońskie ministerswo finansów zwiększa siłę interwencji FX. Piątkowa seria komunikatów wydanych przez japońskiego ministra finansów Azumi potwierdza dalsze zaniepokojenie ministerstwa podwyższonym kursem waluty i stałą determinację, by na niego wpłynąć. Wydanie obligacji mających zwiększyć finansowanie interwencji o 15 bln jenów do 165 bln jenów (2,15 bln$) jak i wymóg o raportowaniu ministerstwu finansów pozycji rynkowej nałożony na instytucje finansowe zostaną przedłużone do końca roku. Azumi stwierdził również, że wszystkie środki (mające zapobiegać dalszemu wzrostowi kursu) były rozważane, że rynki walutowe są dokładnie obserwowane i że USD/JPY na poziomie 75-80 było problematyczne dla kruchej gospodarki Japonii. W ostatnim miesiącu Japonia wydała 4,51 bln jenów na interwencje (około 60 mld$). Nieszczęśliwie dla ministerstwa finansów jen nadal jest postrzegany jako jedna z najbezpieczniejszych walut. Szwajcarski Bank Narodowy zdołał zmniejszyć atrakcyjność franka jako bezpiecznej przystani (przynajmniej na chwilę obecną) a cena złota spadła o 300$ w ciągu zaledwie czterech tygodni. Zredukowanie siły jena będzie wymagało sporo hartu ducha od ministerstwa finansów.

Reklama

Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze dopowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.

Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.

FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.

ikona lupy />
Simon Smith, główny ekonomista FXPro / Inne