"Na otwarciu kurs EUR/PLN był wyższy niż na piątkowym zamknięciu. Po podejściu kursu do góry uaktywnił się bank centralny. Myślę, że sprzedał trochę euro. Na koniec dnia nastąpiła stabilizacja. Ponownie głównym wydarzeniem dnia były działania NBP" - powiedział PAP Andrzej Krzemiński, diler walutowy Banku BPH.

"Jeśli chodzi o EUR/PLN, myślimy, że będzie w tym tygodniu w horyzontalnym trendzie. Będzie utrzymywać się poniżej poziomu działań NBP i BGK, ale jeżeli negatywny sentyment będzie się utrzymywać, to będzie popyt na waluty zagraniczne ze strony inwestorów. Uważam, że EUR/PLN będzie w tym tygodniu w szerokim przedziale 4,35-4,45" - dodał.

NBP podał w poniedziałek w komunikacie, że w godzinach popołudniowych bank dokonał sprzedaży pewnej ilości walut obcych za złote.

Dilerzy obligacji uważają, że obecne poziomy rentowności na długim końcu krzywej są atrakcyjne dla inwestorów.

Reklama

"Wygląda na to, że obecne poziomy rentowności na długim końcu są atrakcyjne dla inwestorów. Widać z ich strony zainteresowanie. Rynek powraca z powrotem do poziomów z piątkowego zamknięcia" - powiedział PAP Henryk Sułek, szef dilerów SPW Banku Millennium.

"Mimo że obecne poziomy rentowności są atrakcyjne, cały czas wystarczy jedna zła informacja z Grecji, żeby rentowności zaczęły rosnąć, więc sytuacja jeszcze nie jest taka dobra. Zobaczymy także, co RPP napisze w swoim komunikacie po posiedzeniu" - dodał.

W środę RPP ogłosi decyzję o poziomie stóp procentowych.