Środowy szczyt przywódców Unii Europejskiej przez polityków został uznany jako duży sukces w przezwyciężeniu kryzysu. W komentarzach ekspertów pojawiły się jednak opinie bardziej ostrożne. Za sukces można uznać to, że wreszcie do konkretnych ustaleń i decyzji doszło. A jeszcze w dniu, w którym szczyt się rozpoczynał nie było to wcale takie pewne. Dalsze przedłużanie niepewności miałoby fatalny wpływ na sytuację na rynkach. Inwestorzy przyjęli wyniki szczytu z westchnieniem ulgi, ale też i świadomością, że jest to dopiero początek drogi do wychodzenia z kryzysu, a proces ten będzie trwał jeszcze dość długo. Indeksy giełdowe poszły mocno w górę, jednak trzeba mieć świadomość, że cała fala wzrostowa, rozpoczęta w pierwszych dniach października miała charakter dyskontowania pomyślnego zakończenia politycznych dyskusji. W jej wyniku wskaźniki zyskały już po około 15 proc. Trzeba się więc liczyć z możliwością pojawienia się korekty tej pokaźnej zwyżki.

Czwartkowa sesja na warszawskiej giełdzie zaczęła się od sporych wzrostów. WIG20 na otwarciu zyskiwał 2,7 proc., a wskaźnik szerokiego rynku szedł w górę o ponad 2 proc. W przypadku indeksów małych i średnich spółek euforii nie było widać. Rosły one po ponad 1 proc. W dalszej części notowań nie było też widać chęci do zwiększania skali zwyżki. Indeks największych spółek przez kilka godzin poruszał się w wąskim przedziale między 2387 a 2404 punktów. Podaż nie była zbyt agresywna i niedźwiedzie nie były w stanie wyraźniej wpłynąć na kursy akcji. Liderem w gronie największych spółek były papiery KGHM, zwyżkujące o ponad 7 proc. Bardzo dobrze spisywały się walory największych banków. Kurs Pekao szedł w górę o ponad 5 proc., a PKO o około 3 proc. Kroku liderom dotrzymywały akcje Lotosu i PKN Orlen, a później także PZU.
Na głównych giełdach europejskich nastroje były jeszcze lepsze niż w Warszawie. Indeksy w Paryżu i Frankfurcie zyskiwały na otwarciu po 3 proc., a około południa skala zwyżki zwiększyła się do 4 proc. Notowania stabilizowały się na tym poziomie przez większą część dnia. Nieznacznie gorzej radził sobie londyński FTSE, w przypadku którego wzrost nie przekraczał 3 proc. Zdecydowanym liderem był parkiet w Atenach, gdzie wskaźnik wczesnym popołudniem szedł w górę o prawie 6 proc. Ponad 3 proc. zwyżki miały miejsce w Budapeszcie i Moskwie.

Nastroje poprawiły się jeszcze po publikacji danych zza oceanu. W trzecim kwartale amerykańska gospodarka wzrosła zgodnie z oczekiwaniami o 2,5 proc., a liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 402 tys. i nie odbiegała od prognoz. W Paryżu i Frankfurcie indeksy zyskiwały po ponad 5 proc. a WIG20 szedł w górę o ponad 3 proc.
Indeks naszych największych spółek zakończył dzień zwyżką o 3,18 proc., WIG wzrósł o 2,79 proc., mWIG40 o 2,07 proc., a sWIG80 o 1,9 proc. Obroty wyniosły nieco ponad miliard złotych.