Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył dziennikarzom po sobotnim spotkaniu z prezydentem USA Barackiem Obamą, że stanowiska obu krajów w kwestii rozmieszcznia w Europie elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej pozostają "wciąż rozbieżne".

Obaj prezydenci spotkali się na marginesie obrad szczytu państw Współpracy Ekonomicznej Azji i Pacyfiku (APEC) w Honolulu.

"Uzgodniliśmy kontynuowanie poszukiwań możliwych rozwiązań zdając sobie sprawę z faktu, że nasze stanowiska (w tej sprawie) pozostają wciąż bardzo rozbieżne" - powiedział Miedwiediew.

Natomiast Obama oświadczył, że przedyskutował z Miedwiediewem również sytuację w Afganistanie, Syrii i Iranie. Według Obamy, Stany Zjednoczone i Rosja zamierzają "sformułować wspólną odpowiedź" na irański program atomowy, tak aby "nakłonić Iran do wypełniania jego międzynarodowych zobowiązań".

Reuter zauważa, że Rosja chłodno odnosi się do propozycji jakichkolwiek nowych sankcji ONZ wobec Iranu.

Reklama

Spotkanie obu prezydentów nastąpiło nazajutrz po opublikowaniu przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) raportu, według którego Iran kontynuuje prace nad bronią nuklearną i jest bliski jej uzyskania.

Teheran odrzuca te oskarżenia twierdząc, że jego program atomowy ma wyłącznie cywilny charakter.