Na koniec 2012 r. polska waluta umocni się wobec dolara i euro. Za dolara trzeba będzie zapłacić 2,85 zł, a za euro 4,10 zł - przewidują ekonomiści HSBC. Ich zdaniem w kolejnych latach złoty ma być jeszcze silniejszy.

W czwartek po południu za wspólną walutę trzeba było zapłacić niemal 4,51 zł, za dolara 3,52 zł.

Ekonomiści banku HSBC w najnowszym raporcie przewidują, że już od drugiego kwartału 2012 r. złoty zacznie się umacniać do głównych walut.

Według ekonomistów banku, na koniec tego roku za dolara trzeba będzie zapłacić 2,85 zł, a za euro 4,10 zł. Na koniec 2013 r. złoty będzie jeszcze silniejszy - za amerykańską walutę będziemy płacić 2,62 zł, a za euro 3,80 zł.

Z szacunków banku wynika, że przez następne dwa lata amerykański dolar będzie relatywnie słaby. "Będzie to skutek zmagania się tamtejszej gospodarki z deficytem oraz nagromadzeniem długu" - przekonują ekonomiści.

Reklama

W znacznie lepszej kondycji będzie euro. Na koniec 2012 r. za wspólna walutę trzeba będzie zapłacić 1,44 dolara, a na koniec 2013 r. - 1,45 dolara. W czwartek po południu kurs tej pary wynosił 1,28 dolara za euro.

Eksperci HSBC pokusili się o prognozy walutowe aż do 2018 r. "Przestrzegamy jednak przed braniem tak długoterminowych prognoz zbyt poważnie" - podkreślili.

Z prognoz wynika, że w 2014 r. złoty umocni się wobec wspólnej waluty do 3,50 zł i na tym poziomu pozostanie aż do 2018 r.