Tematem piątkowego posiedzenia zespołu było m.in. "zaplanowanie dyskusji nad warunkami zatrudnienia w kontekście tzw. umów śmieciowych (...)" oraz dyskusja nad wdrożeniem niektórych rozwiązań ustawy antykryzysowej, która przestała obowiązywać z końcem ubiegłego roku.

Męcina powiedział w piątek PAP, że zespół przyjął wspólne stanowisko w sprawie rozpoczęcia prac nad kompleksową reformą działu VI kodeksu pracy (dotyczącego czasu pracy) oraz różnych warunków zatrudnienia. W tym drugim przypadku chodzi o regulacje dotyczące ograniczenia stosowania umów na czas określony czy umów cywilnoprawnych, regulacje związane z pracą tymczasową i samozatrudnieniem, czyli prowadzeniem działalności gospodarczej przez osoby fizyczne.

"Umówiliśmy się, że w ciągu trzech tygodni odbędziemy debatę dotyczącą podstawy zatrudnienia, a jednocześnie będziemy rozmawiać na temat kompleksowego uregulowania działu, który dotyczy elastycznego czasu pracy. Chodzi na przykład o to, na jakich zasadach można wprowadzać elastyczny czas pracy" - powiedział przewodniczący zespołu.

Męcina dodał, że w efekcie rozmów zostanie wypracowany projekt nowelizacji kodeksu pracy.

Reklama

"Zmiany budzą pewne kontrowersje, ale przy woli stron i ich aktywności - bo to też jest ważne - prace mogą potrwać kilka miesięcy. Nie powinny trwać w nieskończoność, tym bardziej, że pojawiły się głosy, iż potrzebne jest pokazanie większej efektywności dialogu i umiejętności porozumiewania się trzech stron: rządu, pracodawców i związków zawodowych" - powiedział.

"Tak długo rozmawiamy na temat tych różnych problemów, że one są zidentyfikowane i myślę, że przy woli kompromisu porozumienie można osiągnąć" - dodał.

Wśród punktów spornych wymienił m.in. ważne dla związków zawodowych uregulowanie ograniczenia stosowania umów na czas określony. "Wydaje mi się, że tutaj będzie można wypracować porozumienie, bowiem pracodawcy do tego elementu też się odnosili i mają swoje propozycje" - ocenił Męcina.

Wskazał, że kontrowersje dotyczą też tego, na ile umowy cywilnoprawne stanowią normalną formę działalności gospodarczej. Związki zawodowe chciałyby, by takie umowy, które są podstawą świadczenia pracy przez dłuższy okres, wiązały się z dodatkowymi gwarancjami dla pracownika.

"Jeżeli mówimy o czasie pracy, to wszystkie strony zdają sobie sprawę, że potrzebne jest nowocześniejsze uregulowanie przepisów w tym zakresie. Chodzi o to, aby na poziomie zakładu pracy można było podejmować decyzję o dłuższym okresie rozliczeniowym, rozliczaniu doby pracowniczej, czy częstszym stosowaniu indywidualnych rozkładów czasu pracy" - powiedział.

"Skoro udało nam się wypracować pewne porozumienie przy okazji ustawy antykryzysowej, to liczę, że tym razem też będzie można się porozumieć. Wierzę w dialog i wierzę w pole do kompromisu" - podsumował przewodniczący.