„Od soboty obowiązują nowe zasady zaokrągleń podstawy opodatkowania i podatku określone w ordynacji podatkowej, które uniemożliwiają omijanie 19-proc. podatku od zysków kapitałowych na lokatach. Lecz weekendowa zmiana nie przewróciła rynku depozytów bankowych do góry nogami, bowiem instytucje finansowe już wcześniej dostosowały swoje oferty. Wskutek tego od początku stycznia br. rośnie oprocentowanie tradycyjnych lokat, w których kapitalizacja odbywa się na koniec okresu” – czytamy w raporcie Open Finance.
A zatem czego możemy się spodziewać?
Przy lokacie wysokości 5000 zł na okres jednego miesiąca najlepiej ulokować swój kapitał w banku PKO BP i na lokatach internetowych Eurobanku i BGŻ Optima. Przy tej samej kwocie na okres trzech miesięcy na prowadzenie wysuwają się lokaty w Meritum Banku, FM Banku i Get Banku. W perspektywie półrocznej największy zysk przy kwocie 5000 zł przyniesie nam polisolokata w DnB Nord oraz lokaty w Kredyt Banku i w Alior Banku.
Jeśli zechcemy założyć lokatę na dwa razy dłuższy okres, czyli na rok, najlepiej, jeśli powierzymy swoje pieniądze Deutsche Bankowi, bankowi Nordea i FM Bankowi. Z zestawienia przygotowanego przez Open Finance, przy lokacie wysokości 5000 zł na 24 miesiące, w rankingu wygrywa FM Bank. Zaraz za nim uplasowały się Genin Bank i Meritum Bank.
„Bez wątpienia, koniec lokat antypodatkowych skłania banki do tworzenia nowych ofert. Lecz w przypadku, tak prostych produktów, jak depozyty terminowe, pole do popisu jest ograniczone. Na popularności mają szanse zyskać, takie rozwiązania jak zrywanie depozytu bez utraty naliczonych odsetek, miesięczna kapitalizacja w celu zwiększenia efektywnego oprocentowania, czy chociażby oprocentowanie zmienne ustalane w oparciu o stawki rynku międzybankowego lub inflację” – pisze Michał Sadrak z Open Finance.
/>
/>
/>
/>
/>