Opublikowany po raz 21. przez firmę Deloitte raport Annual Review of Football Finance wykazuje, że łączne przychody europejskiego rynku piłkarskiego wzrosły w sezonie 2010/2011 o 4 proc. i osiągnęły poziom 16,9 mld euro, z czego pięć największych klubów zarobiło aż 8,6 mld euro.

Tzw. „wielka piątka”, czyli Premier Ligue, Bundesliga, La Liga, Ligue 1 i Serie A zwiększyły swoje przychody o 2 proc. Wśród nich najwyższą kwotę uzbierała angielska Premier Ligue, która po raz kolejny była w stanie zwiększyć wynagrodzenia oraz wpływy z reklam. Jednocześnie największy wzrost dochodów, aż o 24 proc., zanotowała druga liga w Europie, czyli niemiecka Bundesliga.

Zyski nie dziwią, jeśli wziąć pod uwagę charakter tego sportu jako ulubionej rozrywki znacznej części europejczyków. Jak mówi Dan Jones, partner w Sport Business Group Deloitte UK, „zdolność osiągania wzrostu przychodów przez europejskie kluby w obecnej, niełatwej sytuacji gospodarczej, jest imponująca. Poziom wzrostów różni się w zależności od ligi i klubu, ale siłą futbolu pozostaje jego zdolność przyciągania i angażowania widzów.”

Raport pokazuje jednak, że wzrost przychodów jest mniejszy niż w ubiegłych latach, kiedy to kształtował się on na średnim poziomie 7 proc. Dodatkowo da się zauważyć, że tylko niektóre europejskie drużyny zwiększają swoje zyski, podczas gdy spora część radzi sobie coraz słabiej. Wydaje się więc, że pomimo świetnych wyników w największych klubach, kryzys stopniowo zaczyna dopadać też piłkę nożną.

Reklama