Początek środowego handlu przynosi stabilizacje notowań złotego blisko poziomów ustanowionych podczas wczorajszej sesji amerykańskiej.

Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,10 PLN za euro, 3,33 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,42 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu w dalszym ciągu pozostają poniżej pełnego zakresu 5,00% i aktualnie wynoszą 4,963% w przypadku instrumentów 10-letnich.

W trakcie wczorajszego handlu bilans dla złotego wypadł względnie neutralnie, po przedpołudniowym umocnieniu do okolic 4,09 PLN za euro, polska waluta oddała pole po tym jak euro ograniczyło zwyżki do amerykańskiego dolara w reakcji na dane fundamentalnej z gospodarki Stanów Zjednoczonych (nieoczekiwana zwyżka Chicago PMI w lipcu). W szerszym ujęciu o dalsze dynamiczne umocnienie polskiej waluty na rynku może być trudno ponieważ złoty zyskał od początku czerwca ponad 7,00% podczas, gdy notowania eurodolara, z którym jest zwyczajowo skorelowany, straciły ok. -1,00%.

W dalszym ciągu jednak na rynku widoczne jest wsparcie dla złotego ze strony polskiego długu i przepływów kapitału zza granicy. Podczas wczorajszej sesji inwestorzy dostali kolejne powody, aby kupować polski dług. Oczekiwania inflacyjne osób prywatnych spadły do 3,5% z 3,7% w czerwcu wskazując, iż powszechnie oczekiwane jest spowolnienie, a z nim możliwe obniżki stóp procentowych w Polsce. Kontrakty typu FRA’s (forward rate agreement) wskazują, iż w ciągu najbliższych 12 miesięcy może dojść do obniżenia kosztu kredytu nawet o 100 pb. (do 3,75%). W przypadku realizacji takiego scenariusza ceny aktualnych papierów oferujących wysoki poziom stałego oprocentowania wzrosłyby na rynku. Dodatkowo w trakcie wczorajszego handlu tendencje te potwierdził wiceminister finansów Dominik Radziwiłł, który wyraził opinię, iż ceny polskiego długu mogą nadal rosnąć, a kapitał zagraniczny wciąż ceni sobie polski rynek dłużny. To właśnie transfer kapitału w kierunku polskich papierów dłużnych jest jednym z czynników wspierających wycenę złotego na rynku w ciągu ostatnich kilkudziesięciu sesji.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane fundamentalne z gospodarki polskiej dotyczące obrotów w handlu zagranicznym w 2011r. publikowane przez GUS. Informacje te zwyczajowo pomijane są przez graczy na złotym, dodatkowo figura ta dotyczy okresu historycznego stąd jej wpływ na rynek będzie znacząco ograniczony. O godz. 09:00 Markit Economics poda odczyt wskaźnika przemysłowego PMI dla gospodarki polskiej, gdzie oczekuje się publikacji na poziomie 47,7 pkt., wobec 48,0 pkt. uprzednio. W przypadku odczytu zbliżonego do szacunków byłaby to czwarta publikacja poniżej kluczowej bariery 50,0 pkt. potwierdzająca, iż gospodarka polska zaczyna zwalniać w ślad za pogarszającą się koniunkturą w Strefie Euro. Ponadto w trakcie dzisiejszego handlu resort MF przeprowadzi aukcję obligacji PS0417 o wartości 2,0-4,0 mld PLN. Oferta ta również pozostanie w cieniu wydarzeń z szerokiego rynku, które będą głównie warunkować zachowanie złotego podczas dzisiejszej sesji.

Reklama

Dzisiaj w kalendarzu liczą się dwie rzeczy: odczyty indeksów przemysłowych dla gospodarek Strefy Euro i USA oraz wieczorny komunikat po posiedzeniu FOMC. Oczekuje się, iż publikacje poniżej kluczowej bariery 50 pkt. potwierdzą, że czołowe gospodarki Strefy Euro wyraźnie hamują, w tym niemiecka oraz francuska. W godzinach popołudniowych poznamy dane z rynku amerykańskiego, wpierw o godz. 14:15 opublikowany zostanie raport ADP stanowiący wstęp do piątkowych danych NFP, których waga w bieżącym tygodniu została wyraźnie umniejszona z uwagi na zaplanowane posiedzenia banków centralnych. Kluczowym wydarzeniem sesji będzie zakończenie posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku FOMC zaplanowane na godz. 20:15. FED najprawdopodobniej nie zdecyduje się na zainicjowanie dalszego luzowania, głównie z uwagi na trwającą Operation Twist, jednak oczekuje się, że zakomunikowane może zostać, iż aktualny poziom rekordowo niskich stóp procentowych (0,25%) utrzymany zostanie, aż do 2015r. Najprawdopodobniej byłoby to wsparte również retoryką odnoszącą się do możliwego podjęcia dalszych działań w przypadku „istotnych” sygnałów z gospodarki. W przypadku posiedzenia FOMC można mówić o stosunkowo negatywnym nastawieniu rynku ponieważ inwestorzy nie spodziewają się przełomu w stanowisku przedstawicieli FED, a kolejne posiedzenie we wrześniu odbędzie się już na dwa miesiące przed wyborami w Stanach, kiedy prawdopodobieństwo inicjacji nowej rundy luzowania będzie mocno ograniczone. Warto również pamiętać, iż w wyniku ubiegłotygodniowych wypowiedzi Mario Draghiego kluczowym wydarzeniem tygodnia będzie jutrzejsze posiedzenie EBC.

Z rynkowego punktu widzenia szanse na trwałe, samodzielne umocnienie złotego poniżej 4,10 EUR/PLN wydają się małe. O ile oczekiwania co do dzisiejszego FOMC zdają się być ograniczone to rynek od minionej środy zakłada, że EBC zdecyduje się ponownie skupywać obligacje krajów peryferyjnych z rynku. W przypadku realizacji takiego scenariusza należy liczyć się z możliwością naruszenia dołków na parze EUR/PLN z 3 marca br. (4,09 PLN) oraz 8 marca br. (4,08 PLN). Wyraźnie widoczne jest to na notowaniach złotego, powszechnie traktowanego jako ryzykowne aktywo, który od minionej środy każdą kolejną sesję kończył umocnieniem zyskując sumarycznie 2,8%. Warto jednak mieć na uwadze, iż zawiedzenie oczekiwań rynkowych skutkować będzie wystąpieniem dynamicznej korekty w kierunku 4,17 – 4,22 EUR/PLN.

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.