Podczas porannego, wtorkowego handlu złoty pozostaje stabilny oscylując blisko poziomów wyznaczonych podczas godzin wczorajszej sesji amerykańskiej.

Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,084 PLN za euro, 3,305 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,397 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu nieznacznie spadły, stabilizując się tuż poniżej 5,00% w przypadku obligacji 10-letnich (4,977%).

W trakcie wczorajszej sesji złoty stracił ok. -0,46% wobec zagranicznych dewiz, nie korzystając z poprawy nastrojów wynikających ze wzrostu notowań eurodolara powyżej znaczącej technicznej bariery na poziomie 1,2320 USD. Potwierdza to tezę, iż polskiej walucie ciężko będzie samodzielnie umocnić się poniżej 4,00-4,03 EUR/PLN, aby przekroczyć ten newralgiczny zakres inwestorzy na złotym będą musieli otrzymać kolejne silne sygnały (rynek w dalszym ciągu czeka na rozwój sytuacji na linii Hiszpania, Włochy – EFSF oraz potencjalne interwencje EBC i FED).

Z rynkowego punktu widzenia realizuje się nakreślony wcześniej scenariusz obrony 4,10 EUR/PLN na notowaniach złotego. Duże znaczenie dla utrzymania względnej siły polskiej waluty na rynku będzie miała dzisiejsza publikacja z rynku krajowego dotycząca inflacji w ujęciu CPI za lipiec (oczek. 4,2% r/r). Rynek wstępnie dyskontuje już możliwe złagodzenie polityki monetarnej w najbliższych miesiącach. Notowania kontraktów FRA’s (forward rate agreement) sugerują, iż część uczestników rynku zabezpiecza się przez możliwością zmiany nawet o 100 pb. w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Szeroki konsensus rynkowy zakłada dzisiejszy odczyt na poziomie 4,2% r/r, jednak Ministerstwo Gospodarki we wczorajszym biuletynie prognozuje publikację na poziomie 4,1-4,2% r/r. Naszym zdaniem prawdopodobny jest nawet odczyt na poziomie 4,00% r/r z uwagi na prognozowany spadek wzrostu cen w zakresie żywności, energii i paliw przy nieznacznym jedynie wzroście dynamiki inflacji bazowej. Dane dot. inflacji najprawdopodobniej odbiją się znacząco na rynku polskiego długu, a w szczególności papierów o krótszym terminie zapadalności. Złoty w ostatnim czasie w dużej mierze pomija lokalne odczyty fundamentalne, jednak należy zakładać, iż przypadku publikacji poniżej oficjalnych prognoz (4,2% r/r) możliwe będzie wystąpienie słabości złotego na rynku z uwagi na fakt wzrostu prawdopodobieństwa obniżenia stóp procentowych przez RPP i w konsekwencji spadku dyferencjału stóp na linii Polska – Strefa Euro (4,75% - 0,75%).

Ponadto w trakcie dzisiejszej sesji notowania złotego zależne będą od nastrojów panujących na szerokim rynku, gdzie o nad ranem poznamy odczyt niemieckiego wskaźnika ZEW (oczek. -19,6 pkt.), który rozpatrywany będzie jako potwierdzenie pogarszającej się koniunktury u naszego zachodniego sąsiada. Dodatkowo wśród wydarzeń dzisiejszej sesji wymienić należy aukcję greckich bonów skarbowych (godz. 11:10, wartość 3,125 mld EUR), gdzie Hellada zmuszona będzie szybko pozyskać fundusze, aby odkupić obligacje skarbowe w posiadaniu EBC o wartości 3,13 mld EUR.

Reklama

Z rynkowego punktu widzenia złoty aktualnie broni poziomu 4,10 PLN za euro. Polskiej walucie sprzyja spadek awersji do ryzyka na rynkach wyrażony we wzrostach notowań eurodolara, jednak równocześnie wyraźnie widoczna jest korelacja ze spadającymi cenami polskiego długu. W ciągu ostatnich kilkunastu sesji właśnie ruchy kapitału na rynku polskiego długu były podstawowym czynnikiem wspierającym wycenę złotego na rynku. Obecna korekta na notowaniach obligacji wywiera presję podażową również na złotego. W dalszym ciągu aktualnym zakresem wahań dla polskiej waluty pozostaje 4,05 – 4,10 EUR/PLN w oczekiwaniu na wyraźny impuls z szerokiego rynku.