Ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś o wtorkowych danych GUS dotyczących inflacji, z których wynika, że w lipcu br. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 4,0 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadły o 0,5 proc.:

"Spadek inflacji w lipcu wynika przede wszystkim z obniżenia się rocznej dynamiki cen w następujących kategoriach: transport, w efekcie spadków cen paliw; użytkowanie mieszkania i nośniki energii, w związku z wysoką bazą statystyczną z ubiegłego roku; żywność i napoje bezalkoholowe, gdyż ceny żywności zanotowały głębszy sezonowy spadek niż przed miesiącem.

W kolejnych miesiącach oczekujemy utrzymywania się inflacji CPI na podwyższonym poziomie - lekko poniżej 4,0 proc. rok do roku - a spadek w okolice górnego ograniczenia celu inflacyjnego NBP (3,5 proc. - PAP) powinien mieć miejsce dopiero pod koniec roku.

Podtrzymujemy nasz scenariusz, że pierwszą obniżkę stóp procentowych NBP zobaczymy już pod koniec tego roku w związku z coraz bardziej widocznym spowolnieniem krajowej gospodarki".



Reklama