Pierwsza od kilkunastu lat nowa szkoła górnicza na Śląsku przyciąga tak wiele osób, bo KW podpisze z każdym z uczniów umowę gwarantującą nie tylko przyszłe zatrudnienie, ale i praktyki zawodowe. A najlepsi mogą liczyć na stypendia.

Okazało się bowiem, że spółce zaczyna brakować specjalistów, a działające w kilku miastach klasy o profilu górniczym przy liceach i technikach to za mało.