Leonid Mikhelson, miliarder, który kontroluje największą prywatną spółkę gazową w Rosji, OAO Network, ma szansę strącić z wierzchołka rosyjskiej listy najbogatszych biznesmenów słynnego barona górniczego. Według Bloomberg Billionaires Index (indeks majątku najbogatszych ludzi świata) Mikhelson wspólnie z Usmanowem od trzech miesięcy otwierają listę posiadaczy największego majątku netto w Rosji. Były inżynier, który obecnie ma 16,8 mld USD został drugim najbogatszym człowiekiem w kraju po tym, jak zakupił większościowe udziały w rodzimej firmie chemicznej za ułamek tego ile, jest warta dzisiaj.

57-letni oligarcha zapłacił mniej niż 4 mld USD za 57,5 proc. udziałów w OAO Sibur Holding, który jest największym wschodnioeuropejskim producenta petrochemii. Skupował je sukcesywnie w serii transakcji od grudnia 2010 roku do końca 2011, zgodnie z danymi zebranymi przez Bloomberga. Dzisiaj jego pakiet akcji jest wart około 7 mld USD.

Jeszcze dekadę temu, Sibur z siedzibą w Moskwie był zadłużonym oddziałem OAO Gazprom, rosyjskiego eksportera gazu (obecnie państwo ma połowę udziałów w spółce). Dzisiaj producent ponad 2 tys. produktów, w tym gazu i plastiku, przygotowuje się do ofert y publicznej, która może powiększyć majątek Mikhelsona o kolejne miliardy dolarów.

“Jeśli wziąć pod uwagę pozycję monopolisty w rosyjski przemyśle petrochemicznym I planowany wzrost produkcji, wyceniam Sibur na 12 mld USD”, napisał w mailu Alexander Osin, główny ekonomista w firmie inwestycyjnej Finam Management w Moskwie. :W ciągu najbliższych pięciu lat, kapitalizacja Sibur może się podwoić lub potroić”.

Reklama