Piątkowy, poranny handel przynosi lekkie umocnienie złotego na rynku, negując część wczorajszej zniżki. Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,09 PLN za euro, 3,25 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,40 PLN względem franka szwajcarskiego.

Rentowności polskiego długu nieznacznie wzrosły w przypadku obligacji 10-letnich (4,91%) oraz spadły na papierach o krótszym terminie zapadalności (2-letnie obligacje 4,12%).
W trakcie wczorajszej sesji złoty ostatecznie stracił ok. 0,28% wobec euro umocnił się o 0,63% względem dolara amerykańskiego. W pierwszej fazie sesji złoty notował wzrosty, jednak realizacja zysków na giełdach przy równoczesnej stabilizacji notowań eurodolara sygnalizowała, iż nastroje pogarszają się, co przełożyło się tez na nieznaczne spadki w wycenie polskiej waluty. Ponadto złotemu zaszkodziły wczorajsze „gołębie” zapiski z lipcowego posiedzenia RPP, które ukazały, iż podczas ostatniej dyskusji złożone zostały wnioski o obniżenie stopy procentowej (odpowiednio o 50pb. oraz o 25pb.).

Podczas dzisiejszej sesji poznamy dane fundamentalne z gospodarki polskiej przygotowane przez GUS: koniunktura konsumencka w sierpniu, sprzedaż detaliczna w lipcu (oczek. 6,9% r/r) oraz stopa bezrobocia w lipcu (12,3%). Bez wątpienia najważniejsze będą ostatnie dwie figury (godz. 10:00), które w dużej mierze rozpatrywane będą przez pryzmat wczorajszych gołębich zapisków z ostatniego posiedzenia RPP oraz ostatnich lepszych od oczekiwań danych dot. produkcji przemysłowej w Polsce. Rynek zastanawia się kiedy RPP zdecyduje się na obniżenie kosztu kredytu w Polsce, stąd większość figur makro rozpatrywana jest właśnie pod tym kątem, a to nie służy notowaniom złotego, który w ostatnich miesiącach korzystał z wysokiego poziomu dyferencjału (różnicy) stóp procentowych na linii Polska – Strefa Euro.

Ponadto podczas dzisiejszego handlu dużo znaczenie dla szerokiego rynku, a więc również dla złotego, będą miały doniesienia płynące ze spotkania Merkel – Samaras w Berlinie (godz. 11:45). Inwestorzy zastanawiają się czy zgodnie z prośbą Hellady termin wprowadzania reform w tym kraju zostanie przedłużony do 2 lat. Dodatkowo nastroje wyraźnie ochłodziły się po tym jak Financial Times Deutschland podał, iż Niemcy ponownie badają koszt ewentualnej rezygnacji Grecji ze Strefy Euro.

Z rynkowego punktu widzenia zgodnie z prognozą testowany jest obecnie zakres 4,08 – 4,10 EUR/PLN wynikający z wczorajszej nieznacznej realizacji zysków na złotym (para USD/PLN osiągnęła ponad 3-miesieczne minimum). Potencjalne spadki na rynku eurodolara ponownie mogą wywrzeć presję podażową na złotym, na notowaniach którego nastąpił wzrost zmienności. Najprawdopodobniej jednak dzisiejsze spotkanie polityków Niemiec i Grecji zakończy ogłoszeniem porozumienia co powinno wesprzeć kupujących popołudniu. Z technicznego punktu widzenia na notowaniach EUR/PLN testowane są obecnie okolice 4,10 EUR/PLN powyżej, których należy spodziewać się wzrostu popytu na złotego i w konsekwencji ponowne skierowanie go w obszary 4,06-4,07 PLN.

Reklama