W piątek popołudniu polska waluta słabnie w ślad za zniżkującymi notowaniami eurodolara (-0,48%) i pogarszaniem się nastrojów na światowych giełdach (S&P500 -0,28%).

Inwestorzy negatywnie odnieśli się do braku wyraźnych rozwiązań po spotkaniu na linii Merkel – Samaras oraz do faktu, iż niemiecki minister finansów rozważa tymczasowe wystąpienie Grecji ze Strefy Euro (MNI). Ponadto agencja Bloomberg podała, iż EBC może wstrzymać się z interwencją na rynku europejskiego długu do czasu wydania orzeczenia ze strony FTK (12 września) o zgodności przepisów regulujących ESM z niemiecką konstytucją.

Zniżka notowań złotego wyhamowywana jest przez obszar powyżej 4,10 EUR/PLN, powyżej którego na rynku występuje wzmożony popyt na złotego. Polska waluta najmocniej traci wobec amerykańskiego dolara (-0,85%), co wyraźnie skorelowane jest ze wzrostem wartości koszyka USD w trakcie dzisiejszej sesji.

Pozostałe kilka godzin kończącego się tygodnia przyniesie najprawdopodobniej utrzymanie presji podażowej na złotym z uwagi na możliwe dalsze spadki notowań eurodolara. W nadchodzącym tygodniu dla notowań polskiej waluty kluczowe znaczenie będą miały nastroje na szerokim rynku warunkowane m.in. przez poniedziałkowy odczyt niemieckiego IFO oraz zaplanowane rozmowy euro-decydentów. Z punktu widzenia krajowego najważniejszą figurą będzie czwartkowa publikacja PKB (oczek. 2,9% r/r n.s.a), która może być istotna dla RPP w świetle prognozowanego spowolnienia gospodarczego w Polsce. Rynkowy zakres wahań dla par związanych ze złotym najprawdopodobniej rozszerzony zostanie o 2-5 groszy (4,12-4,15 EUR/PLN).