Polacy nie dbają wystarczająco o zęby, skoro wyprzedzają nas pod tym względem nawet mieszkańcy Magadaskaru - zauważyła dr Anna Lella, prowadząca środową konferencję z okazji V Światowego Dnia Zdrowia Jamy Ustnej, zorganizowaną w Ministerstwie Zdrowia.

Konferencję zorganizowały Ministerstwo Zdrowia, Naczelna Izba Lekarska oraz Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie.

Jak przyznała dr Lella, przekonywanie, że stomatologa należy odwiedzać przynajmniej dwa razy w roku, a zęby - myć przynajmniej dwa razy dziennie, może być mało skuteczne. Wiele osób wciąż nie przyswoiło sobie tych prostych prawd w praktyce, o czym zaświadczały licznie pokazywane wyniki badań. To, ze Niemcy mają zęby i dziąsła w lepszym stanie niż Polacy niespecjalnie zaskakuje, trudniej pojąć natomiast, dlaczego przewyższyli nas mieszkańcy Madagaskaru. Specjaliści przypuszczają, że mieszkańcy tej wyspy mogą jeść mniej szkodzących zębom słodkich pokarmów.

Słabym pocieszeniem jest to, że zęby i dziąsła mieszkańców Afganistanu są w gorszym stanie niż Polaków. To, że wydatki na leczenie stomatologiczne aż w 78 proc. pokrywane są ze środków prywatnych wszystkiego nie tłumaczy.

Jak przyznała prof. Renata Górska, prowadzenie badań nad chorobami zębów i przyzębia nie jest zadaniem łatwym. Gdy podczas badań wysyłano potencjalnym pacjentom zaproszenia na przegląd jamy ustnej, obiecując leczenie ewentualnych patologii na koszt NFZ, większość ankietowanych odmawiała, często w niegrzeczny sposób. Być może inwektywy te miały związek z obawą przed ujawnieniem opłakanego stanu jamy ustnej niektórych ankietowanych.

Reklama

Według dr Marty Klimkowskiej-Misiak, wiele powstałych na nowo w ostatnich latach gabinetów stomatologicznych w szkołach zostało zamkniętych, gdyż nie spełniały wymagań NFZ. Konkretnie chodziło m.in. o to, że były czynne tylko do godziny 18 - czyli do momentu zamknięcia szkoły. Przy okazji dr Klimkowska zauważyła, że polscy rodzice wciąż straszą dzieci dentystą, a zdaniem co piątej matki dziecko, które wieczorem zje jabłko może już nie myć zębów (w rzeczywistości kwasy owocowe mogą sprzyjać uszkodzeniu szkliwa).

Prof. Andrzej Wójtowicz przypomniał, że stomatolog ma wyjątkowe możliwości, jeśli chodzi o wczesne wykrywanie zmian nowotworowych i przednowotworowych jamy ustnej, ale przeprowadzania badań w tym kierunku NFZ nie refunduje. Wszyscy prelegenci podkreślali, że choroby jamy ustnej mogą szkodzić całemu organizmowi - na przykład choroby przyzębia szkodzą sercu, mogą sprzyjać cukrzycy, a w niektórych przypadkach - prawdopodobnie także rakowi trzustki.

Światowy Dzień Zdrowia Jamy Ustnej obchodzony jest 12 września już po raz piąty i ostatni. Ponieważ w tym samym terminie organizowany jest ogólnoświatowy kongres stomatologiczny, od przyszłego roku zdrowie jamy ustnej celebrowane będzie 20 marca.