Polska waluta umacniała się podczas popołudniowych notowań w czwartek. Rynki czekają na amerykański FOMC z nadzieją na zapowiedź OE3.

„W pierwszej części dzisiejszego handlu na Starym Kontynencie kurs pary USD/PLN zbliżył się do poziomu 3,20, natomiast euro podrożało do wartości 4,12 zł. Te istotne poziomy oporu powstrzymały wzrosty i doprowadziły do cofnięcia" – ocenia Michał Mąkosa z FMCM.

Emocji złotemu dostarcza oczekiwanie na wieczorne decyzje jakie zapadną na posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Inwestorzy obstawiają czy gremium zdecyduje o uruchomieniu programu QE3. Bez większego wpływu na dzisiejsze zachowanie rodzimej waluty miała publikacja inflacji konsumenckiej w Polsce. Odczyt był zgodny z oczekiwaniami i wyniósł 3,8% r/r.

Niższy wynik może jednak przełożyć się na działania Rady Polityki Pieniężnej w najbliższej przyszłości. Potwierdzać to wypowiedź Andrzeja Bratkowskiego, członka tego gremium, który stwierdził, że w I kwartale przyszłego roku inflacja powinna znaleźć się w celu, dlatego też nie ma co czekać z rozluźnianiem polityki monetarnej. W czwartek ok. godz. 17:25 za jedno euro płacono 4,0948 zł a za dolara 3,1716 zł.

Kurs euro/dolar wynosił 1,2908. W czwartek ok. godz. 9:00 za jedno euro płacono 4,0931 zł a za dolara 3,1690 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2914. W środę ok. godz. 17-tej jedno euro kosztowało 4,1043 zł, a dolar 3,1828 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2889.

Reklama