Indeks WIG20 spadł w poniedziałek o 0,5 proc. Akcje Petrolinvestu zwyżkowały na skutek informacji podanych przez wczorajsze gazety, według których zasoby należącego do spółki kazachskiego złoża Koblandy są znacznie większe, niż pierwotnie prognozowano.
Informacji towarzyszył wyraźny wzrost obrotów akcjami spółki. Na poniedziałkowej sesji właściciela zmieniło 8,9 mln walorów Petrolinvestu. To najwyższy wynik od czterech miesięcy.
Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu, podał, że francuski koncern Total, który współpracuje ze spółką i od 2010 r. bada to złoże, ocenia jego potencjalne zasoby na 310 mln baryłek kondensatu ropy naftowej i do 116 mld m sześc. gazu. To dwa razy więcej, niż szacował wcześniej na podstawie podobnych danych Petrolinvest. Francuzi twierdzą również, że wydobycie na tych koncesjach będzie opłacalne ekonomicznie.
Firma Ryszarda Krauze zamierza ruszyć z wierceniami w przyszłym roku. Eksperci Totala wyznaczyli już lokalizacje pod pierwsze dwa otwory. Pierwszy w całości ma sfinansować francuski koncern. Docelowo takich otworów ma być nawet 40. Francuzi prognozują, że cała inwestycja będzie kosztować 4 – 5 mld dol.
Reklama